Fot. 123RF/Picsel
Są jednak i takie jesienne dni, w których marzymy o jak najszybszym powrocie do domu. I mimo że najchętniej ucieklibyśmy pod koc - to przyznajmy, że najcieplej, najmilej i najbezpieczniej jest w kuchni, gdy w garnkach gwarno, a cały dom wypełnia aromat jesiennych dań.
Jesień to doskonały czas na gotowanie. Drzewa w sadach uginają się od jabłek, na straganach moc owoców i warzyw - te różnokolorowe dary, którymi lato się z nami żegna, osłodzą przykry czas, gdy ciepłe dni się kończą, a nas dopada chandra. Przyrządzenie czegoś pysznego doskonale poprawia humor, zwłaszcza jeśli gotujemy z bliską naszemu sercu osobą.
Nadchodzące dni to czas zup. Każdy z nas ma swoje ulubione, z którymi często wiążą się ciepłe wspomnienia dzieciństwa. Bo kto nie ma babci czy mamy której specjalnością są pomidorowa, ogórkowa czy krupnik? Z tym ideałem ciężko się ścigać, nieważne ile serca włożymy w zupę - nigdy nie będzie taka jak domowa. Warto jednak próbować, tak samo jak warto gotować po swojemu. Proponujemy minestrone - mimo że ma włoski rodowód, to będzie swojska, bo z naszych warzyw.
Jej skład zależy tylko od naszej fantazji - zasada przygotowania zaś jest prosta. Warzywa kroimy w drobne kawałki i gotujemy, aż wytrąci się wywar, a one same zmiękną. Wrzućmy do garnka razem z ziemniakami, różyczki kalafiora, brokułu, kolorowe papryki, a także marchew, małe cebulki i ćwiartki pomidorów. Całość możemy doprawić chili, zaprawić śmietaną i podać z grzankami oraz, jeśli już bardzo chcemy, żeby było jak we Włoszech, z parmezanem. Plus kropla oliwy z oliwek i nieco octu balsamicznego. Mama byłaby z nas dumna!
Wszystko, co trzeba wiedzieć o zupie. Kliknij!
Dni zup, ale i kompotów - bo przecież nie da się tych wszystkich malin, gruszek, jabłek, winogron i śliwek przejeść. A garnek pełen owoców, postawimy na kuchence potrafi zadziałać cuda. Aromat gotującego się kompotu wyciągnie nas spod najcieplejszego koca. Bo przecież trzeba spróbować, dosłodzić, przykręcić gaz, spróbować jeszcze raz - nie ma tu miejsca na chandrę!
Jakiś pomysł na kompot? Połączmy słodycz malin z kwaskowym smakiem jabłek, krojonych w ćwiartki oraz kilkoma kawałkami delikatnych gruszek. Czaru niech dopełni garść czerwonych winogron. Dosładzamy cukrem lub miodem i gotujemy, aż po prostu będzie gotowe.
Więcej pomysłów na kompot? Kliknij!
A na obiad... Obiad powinien być kolorowy, tak jak kolorowa jest jesień. Na naszych talerzach nie powinno zabraknąć ziemniaków - ziemniaki muszą być oprószone koperkiem i polane masłem. Takie po prostu są najlepsze.
Do ziemniaków podajemy warzywa - możemy sięgnąć po papryki i cukinie oraz przygotować leczo. Możemy także paprykę z cukinią zgrillować. Cukinię możemy usmażyć w panierce. Ziemniaki, paprykę, cukinię oraz na przykład pomidory możemy zamienić w jesienną zapiekankę, oproszoną suto tartym serem. Dostępne warzywa możemy także przerobić na delikatne ratatouille, czyli udusić na maśle lub oliwie z oliwek. Warto też sięgnąć po dynie. Możliwości jest mnóstwo - pamiętajmy tylko żeby było kolorowo.
Jak zrobić ratatouille? Kliknij!
W jesiennej kuchni nie powinno też zabraknąć gęstych, aromatycznych i śmietanowych sosów grzybowych. Czy to kurki, czy maślaki, czy prawdziwki - jesienne grzyby powinny się znaleźć na naszych talerzach. Kurki doskonale pasują także do jesiennej jajecznicy - z obowiązkową porcją szczypiorku. Nie zapominajmy także o rydzach, smażone na maśle mogą być i dodatkiem obiadowym, i kolacją, i przekąską.
Wszystko o grzybach. Kliknij!
No i deser! Irena Kwiatkowska, w jednym z odcinków 40-latka przekonywała, że na stres, zły humor, chandrę, a także ciche dni - najlepszy jest placek ze śliwkami. Bo gdy aromat pieczonego placka ze śliwkami wypełniał cały dom - wszystko wracało na swoje miejsce.
Niezawodny przepis na placek śliwkowy. Kliknij!
Tajemniczy owoc, z którym do końca nikt nie wie co zrobić... Zobacz pomysły na dania z pigwy. Kliknij!
Ile dań z kalafiora potrafisz zrobić? Poznaj nowe pomysły. Kliknij!
BR