O tym jak szybko po posiłku odczujemy głód, decyduje indeks glikemiczny (IG) zjadanych przez nas potraw. W dużym uproszczeniu, opisuje on poziom cukru jaki utrzymuje się w naszej krwi po spożyciu posiłku. Im indeks glikemiczny jest wyższy, tym ten czas jest krótszy. Jeśli poziom glukozy we krwi szybko spada, my znów odczuwamy głód. Dlatego też, chcąc ustrzec się przed napadami wilczego głodu, powinniśmy wybierać produkty o jak najniższym indeksie glikemicznym. Oto lista produktów, których IG jest wysoki, w związku z czym powinniśmy na nie uważać.
1. Sushi
Sushi uznawane jest za sekret długowieczności i dobrego zdrowia Japończyków. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, iż biały ryż, z którego przygotowuje się tę potrawę, ma wysoki indeks glikemiczny i niewiele błonnika, przez co może sprawić, że po posiłku, którego był głównym elementem, bardzo szybko będziemy mieli ochotę na kolejną przekąskę.
Zobacz też: 7 najniebezpieczniejszych diet
Wydaje się, że soki owocowe to samo zdrowie, niestety zawierają w sobie wiele cukrów prostych, które bardzo szybko się wchłaniają. Efekt jest taki, że po ich spożyciu poziom glukozy w naszej krwi bardzo szybko spada, a my mamy jeszcze większą ochotę na przekąski. Jeśli chcemy wprowadzić do naszej diety owoce, najlepszym sposobem będzie tworzenie sałatek owocowych, które wzbogacimy o ziarna zbóż, przedłużające uczucie sytości.
Zobacz też: 9 prostych zamienników tuczących produktów
Kebaby, hamburgery, zapiekanki lub frytki mają to do siebie, iż bardzo szybko nas nasycają, ale, niestety, uczucie to nie trwa zbyt długo i wkrótce po zjedzeniu fast-foodu mamy ochotę sięgnąć po kolejny. Dzieje się tak za sprawą wysokiego indeksu glikemicznego produktów, z których są one przygotowywane. Jeśli weźmiemy także pod uwagę, że są one zazwyczaj serwowane w towarzystwie dosładzanych napojów, które również sprawiają, że szybko jesteśmy głodni, będziemy mieli dosyć poważny argument, aby restauracje szybkiej obsługi omijać szerokim łukiem.
Zobacz też: Największe grzechy żywieniowe, jakie popełniamy o poranku
O poranku lubimy zjeść miseczkę płatków. Są łatwe i szybkie w przygotowaniu, a do tego producenci oferują nam je w przeróżnych smakach. Niestety, kolorowe płatki mają także swoje ciemne strony. Przede wszystkim znajdziemy w nich bardzo dużo dodanego cukru, którego zbyt duża ilość w diecie może prowadzić do otyłości. Ponadto, płatki śniadaniowe przygotowywane są z mąki pszennej z dodatkiem wielu barwników i utwardzonych tłuszczy roślinnych. Miseczka płatków może szybko sprawić, że będziemy jeszcze bardziej głodni niż przed ich zjedzeniem.
Zobacz też: 9 powodów, dla których powinniśmy jeść nasiona chia
Wiele osób nie wyobraża sobie bez niego życia. Bo w końcu jak przygotować nasze ulubione kanapki lub tosty bez białego, pszennego pieczywa? Jednak warto zastanowić się nad jego wyeliminowaniem z diety, gdyż zawiera oni niewiele błonnika oraz substancji odżywczych. Ponadto jego indeks glikemiczny to 90, co oznacza, że bardzo szybko po jego zjedzeniu znów jesteśmy głodni. Rezygnacja z białego pieczywa wcale nie musi oznaczać przerzucenia się na wafle ryżowe lub chrupkie pieczywo, przypominające tekturki. Wystarczy, że do naszej diety włączymy pieczywo razowe, którego indeks glikemiczny jest o połowę mniejszy niż chleba jasnego.
Zobacz też: Za co powinniśmy cenić płatki owsiane?
Spaghetti, lasagne i wiele, wiele innych. Polacy kochają makarony, a zwłaszcza te przygotowane na włoską modłę. Niestety, w tym przypadku sprawa wygląda bardzo podobnie co z białym pieczywem. Jest on przygotowywany z oczyszczonej mąki pszennej, która nie zawiera w sobie błonnika ani zbyt wielu substancji odżywczych. Co więcej, bardzo często zjadamy go zdecydowanie za dużo. Dania makaronowe nie sycą nas na długo, a wszystko to za sprawą wysokiego indeksu glikemicznego. Na szczęście, także i w tym wypadku możemy wybrać makaron razowy, którego IG jest o połowę niższe.
Zobacz też: 10 zaskakujących faktów na temat kurczaków
Gdy staramy się wyeliminować cukier z diety, często próbujemy zastępować go słodzikami. Powinniśmy jednak robić to bardzo rozważnie. Sztuczne substancje słodzące, takie jak apsartam, czy też ksylitol wysyłają do naszego mózgu sygnał, aby rozpocząć produkcję insuliny, obniżającej poziom cukru we krwi. W ten sposób, niepozorny napój dosłodzony słodzikiem, może sprawić, że bardzo szybko zgłodniejemy.
Zobacz też: Dlaczego powinniśmy jeść mlecze?
Podczas pracy lub oglądając film w zaciszu własnego domu lubimy sięgnąć po niezbyt zdrowe słone przekąski, takie jak paluszki, precelki lub chipsy. Te niewinnie wyglądające produkty, mogą jednak odpowiadać za napady wilczego głodu wkrótce po ich spożyciu. Nasz organizm bardzo szybko je trawi, a my znów jesteśmy głodni. Ponadto, jeśli zjemy sporo słonych produktów, wzrośnie również nasza ochota na „coś słodkiego". W ten sposób bardzo łatwo jest wpaść w pętlę podjadania.
Zobacz też: 8 produktów, które doskonale tłumią apetyt
Tekst: Sylwia Cisowska/ Smaker.pl
