Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Wyglądem nie powala, lecz smakiem zachwyca!
U mnie skrawki nazywają "Bigosowka" wystarczy wam fasola 2 cebulę i około kil...
Odsłon: 210
Sajgonki w nieco zdrowszej wersji. Zamiast smażyć, upiekłam je w piekarniku....
Odsłon: 1084
Polecam.
Odsłon: 1074
U mnie skrawki nazywają "Bigosowka" wystarczy wam fasola 2 cebulę i około kil...
Odsłon: 210
Sajgonki w nieco zdrowszej wersji. Zamiast smażyć, upiekłam je w piekarniku....
Odsłon: 1084
Polecam.
Odsłon: 1074
Składniki
PRZYGOTOWUJEMY SIĘ Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Dużą, prostokątną formę (około 22 x 30cm) smarujemy dokładnie masłem i wysypujemy bułką tartą. Wiórki kokosowe wrzucamy na suchą, rozgrzaną patelnię i prażymy przez 3-5 minut, cały czas mieszając i poruszając patelnią, aby nie przywarły do dna. Gdy zmienią kolor na brązowy i wypuszczą piękny, słodki zapach, zdejmujemy patelnię z ognia i przekładamy wiórki do miseczki. Powinny przestygnąć przez co najmniej 20 minut, do temperatury pokojowej. Jabłka obieramy ze skórki, przecinamy na ćwiartki i pozbawiamy gniazd nasiennych. Tak oczyszczone owoce przekładamy do dużej miski i obficie skrapiamy sokiem wyciśniętym z cytryny.
ROBIMY CIASTO Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia oraz solą i całość przesiewamy. Miękkie masło ucieramy z cukrem na jasną, puszystą masę, a następnie dodajemy po jednym jajku i rozmiksowujemy dokładnie. Jajka powinny mieć temperaturę pokojową, gdyż wtedy będziemy mieć pewność, że masa nam się nie zwarzy. Teraz do masy maślanej dolewamy ekstrakt waniliowy oraz mleko i znów przez chwilę miksujemy, aby ładnie rozłożyć je w cieście. Na koniec dodajemy mieszankę mączną i po raz ostatni miksujemy, łącząc dokładnie składniki na gęste, jednolite i gładkie ciasto. Odkładamy mikser i łapiemy w dłoń drewnianą łychę. Do masy wsypujemy uprażone, ostudzone wiórki kokosu i mieszamy, rozprowadzając je delikatnie, lecz dokładnie. Zostało nam już tylko dorzucić przygotowane wcześniej ćwiartki jabłek i zamieszać tak, aby wszystkie były otulone ciastem. (Ja stosuję pewien prosty i niezwykle skuteczny zabieg, który sprawia, że owoce nie opadają na dno ciasta podczas pieczenia, a mianowicie oprószam je łyżką mąki i delikatnie mieszam, aby pokryła owoce. W tym przypadku ten trik jest wielce pomocny, gdyż z jednej strony chcemy, aby owoce były nieco zatopione w cieście, lecz część z nich powinna być widoczna na wierzchu i wystawać nieco ponad jego powierzchnię). Tak przygotowane ciasto przekładamy do przygotowanej formy, rozkładamy równomiernie na całej powierzchni i wyrównujemy wierzch.
PIECZEMY CIACHO Formę z ciastem wkładamy do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika na 40-50 minut. Czas pieczenia uzależniony jest od ilości, odmiany i dojrzałości jabłek, których użyliśmy. Najlepiej będzie, jeśli po 40 minutach przeprowadzimy „test suchego patyczka” – patyczek wbity w sam środek ciasta powinien być suchy i czysty. Upieczone ciasto zostawiamy na co najmniej godzinę do wystygnięcia w formie. Przed podaniem możemy oprószyć cukrem pudrem.