Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Bardzo smaczne, marynowane plasterki z ogórków, smakują jak pikle. Świetnie nadają się jako dodatek do różnych dań obiadowych.
Dzisiaj lekki rosół z drobiu i warzyw podany z ugotowanym makaronem. Polecam
Odsłon: 159
Quesadillas jest tłumaczone jako "mała tandeta" i określa się nim danie Meksy...
Odsłon: 19
Czarny bez w Wielkopolsce nazywany jest hyćką i rośnie dosłownie wszędzie. Z...
Odsłon: 85
Pielmieni robi się tak jak nasze rodzime uszka, ale jest różnica w farszu. Pi...
Odsłon: 414
Jak zrobić karkówkę z grilla? nic prostszego- rzućcie okiem :)
Odsłon: 19579
Dzisiaj lekki rosół z drobiu i warzyw podany z ugotowanym makaronem. Polecam
Odsłon: 159
Quesadillas jest tłumaczone jako "mała tandeta" i określa się nim danie Meksy...
Odsłon: 19
Czarny bez w Wielkopolsce nazywany jest hyćką i rośnie dosłownie wszędzie. Z...
Odsłon: 85
Pielmieni robi się tak jak nasze rodzime uszka, ale jest różnica w farszu. Pi...
Odsłon: 414
Jak zrobić karkówkę z grilla? nic prostszego- rzućcie okiem :)
Odsłon: 19579
Składniki
Zalewa: 0,5 szklanki octu 10% + 2 szklanki przegotowanej wody, sól 1,5 łyżki, cukier 2 łyżki, do smaku. Wymyte ogórki obieramy ze skórki i szatkujemy na plastry o grubości około 5 mm. Zasypujemy czterema łyżkami soli, dobrze mieszamy żeby sól się rozprowadziła i przykrywamy ściereczką miskę z plastrami wymieszanymi w soli. Odstawiamy na 24 godziny. Po 24 godzinach wysypujemy plastry ogórków na durszlak do ocieknięcia. Do wymytych i przygotowanych słoików wkładamy do każdego baldach kopru, listek laurowy i 6 ziaren ziela angielskiego oraz pół łyżeczki gorczycy białej. Wkładamy do każdego słoika ocieknięte plastry ogórków.Na wierzch do każdego słoika dajemy po trochu kopru (baldachy lub łodygi). Tak przygotowane słoiki zalewamy zalewą, zakręcamy dekielki i wkładamy do garnka w którym na dno dajemy szmatkę, na którą ustawimy słoiki do pasteryzowania. Zalewamy gorącą wodą z kranu i pasteryzujemy 15 minut od momentu zagotowania się wody. Po pasteryzacji wystawiamy słoiki do góry dnem by ostygły, zimne wynosimy do piwnicy. Możemy konsumować minimum po tygodniu, dlatego żeby przegryzły się smaki.