Zgłoś nadużycie
02 grudnia 2009
Musze w koncu to z siebie wyrzucic, bo za kazdym razem jak widze nowo dodana salatke tego typu to mnie skreca. Przyznaje z gory ze nie robilam (z powyzszego powodu) i pewnie sie nie skusze (rowniez z powyzszego powodu). Drogie smakerowiczki/smakerowicze czy wy tez macie podobna awersje? Ciekawa jestem waszych opiniii.
P.S. ten post absolutnie nie jest atakiem na tych co owe salatki dodaja.
Zgłoś nadużycie
Odp. salatki z zupek chinskich
06 stycznia 2010
Panek proszę nie przekręcać nicka mojego, aż taki trudny nie jest :)
A co do porównania - sensem jego NIE jest to, że kukurydza i zupki to to samo. Jednak w zdecydowanej większości produktów są środki konserwujące, czy tego chcemy czy nie. Bo gdyby każda z nas chciała jeść tylko zdrowe rzeczy to jadłaby tylko i wyłącznie to, co sama wyhodowała w przydomowym ogródku (powtarzam, wiem). A frytki z Mc czy vifon nikogo nie zabije zjedzony raz w miesiącu, nie demonizujmy.
Wyluzujmy, skupmy się na rzeczach pysznych a nie osądzaniu kogoś kto je "te mordercze ohydne konserwanty" :)