Sezon grillowy trwa w najlepsze - większość z nas zdążyła już odkurzyć ruszty i zjeść pierwszą w tym sezonie pieczoną kiełbasę. Niestety, przygotowując potrawy na grillu, bardzo często zdarza nam się popełniać błędy, które w znaczący sposób mogą odbić się na naszym zdrowiu. Co gorsza, wiele z nich weszło nam w nawyk i nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, że nie powinniśmy gotować w ten sposób. Oto kilka najczęstszych błędów, które większość z nas popełnia przygotowując obiad z grilla.
1. Nie rozgrzewamy grilla
W czasie grillowania obowiązuje dokładnie ta sama zasada, co w przypadku smażenia. Nigdy nie powinniśmy kłaść mięsa na zimny lub zbyt słabo rozgrzany ruszt, gdyż trudniej będzie nam uzyskać odpowiednią karmelizację, a nasz posiłek może okazać się przesuszony i gumowaty. Dobrym zwyczajem jest pozostawienie grilla do nagrzania przez około 20-30 minut.
Teoretycznie, ta porada może wydawać się logiczna, jednak to tylko teoria. Dzięki tej metodzie możemy rozpoznać jedynie, czy nasz grill jest ciepły lub nie. Bez dodatkowych narzędzi nie dowiemy się niczego więcej, a już z pewnością nie tego, czy temperatura grilla jest na tyle wysoka, by móc bez przeszkód położyć na nim mięso. Precyzyjne określenie stopnia rozgrzania rusztu lub patelni jedynie na podstawie dotyku jest niezwykle trudne i wymaga sporego doświadczenia. Co więcej, warto wziąć pod uwagę fakt, że na błędne określenie temperatury może mieć wpływ wiele czynników, takich jak chociażby indywidualna wrażliwość na ciepło.
Posmarowanie grilla olejem z pewnością nie jest dobrym pomysłem, mimo że takie sugestie można znaleźć nawet w niektórych książkach kucharskich. Zapanowanie nad temperaturą grilla nie jest łatwym zadaniem, co sprawia, że bardzo trudno jest wyłapać moment, w którym olej na ruszcie przekroczy tzw. temperaturę dymienia. Jeśli to się stanie, tłuszcz zaczynie się palić, a na naszym grillu wytworzą się szkodliwe i rakotwórcze związku, które w efekcie przenikną do naszego jedzenia.
Z pewnością każdy z was doskonale zna ten scenariusz: spędzasz mnóstwo czasu na przygotowywaniu idealnych szaszłyków, tymczasem tuż po położeniu na grillu patyczki zaczynają się palić, zanim mięso zdąży się upiec. W efekcie zajadasz zwęglone kawałeczki drewna lub wyjadasz tylko na wpół upieczone warzywa. A wszystko przez to, że zapomniałeś wcześniej namoczyć patyczki do szaszłyków. To wyjątkowo prosty trik, który pozwoli ci uniknąć kulinarnej wpadki.
Słyszałeś o tym, że w trakcie pieczenia ciasta nie powinieneś otwierać piekarnika? Dokładnie taka sama zasada obowiązuje w przypadku grillowania. Podnosząc pokrywę, wypuszczasz gorące powietrze, dzięki któremu mięso się piecze. Zbyt częste podglądanie może sprawić, że twój obiad spali się z zewnątrz, zanim całkowicie ugotuje się w środku.
Ten dosyć popularny mit opiera się na przekonaniu, że obsmażenie mięsa na grillu przed dalszą obróbką, zadziała niczym uszczelka, która w magiczny sposób zamknie w nim wszystkie smakowite soki. Niestety, nie jest to do końca prawdą. Owszem, tak przygotowane mięso może nam smakować bardziej, gdyż w ten sposób na jego powierzchni tworzy się apetyczna, chrupiąca skórka. Jednak warto sobie uświadomić, że tzw. soki w mięsie to w znacznej części woda, która chcąc nie chcąc, zawsze z niego wypłynie podczas podgrzewania - a im dłużej to robimy, tym mniej ich zostanie. Dlatego też prawdziwym sekretem przygotowania soczystego mięsa nie jest jego wcześniejsze obsmażenie, a zachowanie odpowiedniego czasu pieczenia, który sprawi, że mięso nie będzie ani wysuszone, ani surowe.
Weź udział w Wielkim Konkursie Urodzinowym. Co miesiąc nowa szansa na nagrody!
