Jakie owoce morza warto jeść i dlaczego?

Niektórzy twierdzą, że owoców morza lepiej unikać, gdyż ich spożywanie grozi zatruciem. Inni przekonują, że ze względu na obecność kwasów omega-3 i niską kaloryczność, powinny stanowić podstawę diety osób zmagających się z chorobami sercowo-naczyniowymi. Kto ma rację? Przedstawiamy wady i zalety spożywania owoców morza.

Dieta śródziemnomorska wychwalana jest przez dietetyków za bogactwo nienasyconych kwasów tłuszczowych, a także błonnika oraz witamin i minerałów. Głównym źródłem białka u mieszkańców Południowej Europy są właśnie ryby i owoce morza. Wiele się mówi również o Japończykach, którzy przeważnie nie mają problemów z otyłością i cieszą się długowiecznością. Podstawą ich diety są ryby, owoce morza i wodorosty. Czy zatem, by cieszyć się dobrym zdrowiem, powinniśmy wzbogacić naszą dietę o krewetki, ośmiornice i kraby?

Ostrygi

Nie ma lepszego źródła cynku niż ostrygi. Z tego powodu ich spożywanie zaleca się osobom, mającym problem z podwyższonym poziomem tzw. złego cholesterolu, a także z potencją. Nie od dziś wiadomo, że są skutecznym afrodyzjakiem. W dodatku stanowią cenne źródło białka. Należy jednak pamiętać, że najwięcej cudownych właściwości mają w wersji na surowo i właśnie w ten sposób najczęściej się je podaje. Uważajmy na nieświeże ostrygi, gdyż łatwo o zatrucie pokarmowe. Muszla powinna być ściśle zamknięta, jeśli jest uchylona, oznacza to, że ostryga jest martwa i nie nadaje się do spożycia.

Zdecydowaną większość spożywanych przez Polaków owoców morza stanowią krewetki. Kupując je w marketach, warto wybierać te dzikie. Krewetki hodowlane mają dużo gorszą jakość, często przetrzymywane są w zanieczyszczonych zbiornikach, tymczasem owoce morza przez zdolność do filtrowania wody, kumulują w swoich organizmach toksyny. W dodatku przez ograniczone możliwości ruchu krewetki nabierają tkanki tłuszczowej i zaczynają chorować. Wtedy hodowcy podają im antybiotyki. Dlatego lepiej zwracać uwagę na to, skąd krewetki pochodzą i wybierać te poławiane w ich naturalnym środowisku.

Pamiętajmy, że produkt zwany paluszkami krabowymi nie ma nic wspólnego z tym skorupiakiem. Jest to po prostu zmielone mięso różnych ryb, nieco przypominające kształtem odnóża kraba. Prawdziwego skorupiaka można kupić w puszkach czy w słoikach. Oczywiście najlepiej postarać się o kraba żywego, jednak ze względu na to, że po wyłowieniu bardzo krótko nadaje się do spożycia, niestety w Polsce jest trudnodostępny. Ewentualnie możemy kupić kraba mrożonego lub w całości pakowanego próżniowo. Jego mięso zawiera sporo pełnowartościowego białka, magnez i potas. W dodatku jest źródłem witaminy B12 oraz C.

Uchodzą za wykwintny przysmak podawany jedynie w najlepszych restauracjach. Podobnie jak kraby, homary przyrządzane są, kiedy jeszcze żyją. Nie dość, że zachwycają smakiem, to jeszcze są niskokaloryczne i cenione za wartości odżywcze. Mięso tych skorupiaków zawiera spore ilości witamin B i E. W dodatku bogate jest w miedź, selen, cynk i fosfor oraz wielonienasycone kwasy tłuszczowe. W związku z tym usprawnia pracę mózgu i nerek, reguluje pracę tarczycy, poprawia odporność, działa odmładzająco i upiększająco na skórę, włosy i paznokcie. Mięso homara, a także ryb i innych skorupiaków zaleca się osobom zmagającym się z wysokim poziomem cholesterolu.

W kuchni najbardziej ceni się jej odnóża. Niełatwo ją przyrządzić, jednak właściwie podana ośmiornica ma delikatne i niezwykle smaczne mięso. Najlepiej smakuje gotowana we własnych sokach lub w winie. Nieodpowiednio przyrządzona stanie się gumowata, dlatego należy zwrócić uwagę na czas obróbki termicznej, który powinien być albo krótki, albo bardzo długi. W Polsce najczęściej możemy spotkać ośmiornicę mrożoną. Dostępne są również macki w zalewie sprzedawane w puszkach. Mięso ośmiornicy zawiera potężną dawkę żelaza, dlatego szczególnie zalecane jest osobom cierpiącym na anemię. Dzięki dużej ilości białka jest daniem pożywnym, z kolei nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 sprawiają, że idealnie nadaje się dla osób cierpiących na choroby układu krążenia.

Owoce morza zawierają mnóstwo witamin i minerałów, są produktami wysokobiałkowymi z dobroczynnymi kwasami omega-3 o niskiej zawartości węglowodanów, dlatego są pożywne, a jednocześnie zdrowe i nietuczące. Należy jednak pamiętać, by kupować je jedynie ze sprawdzonych źródeł, najlepiej krótko po wyłowieniu. Nieświeże i zanieczyszczone owoce morza mogą powodować zatrucia.

 

Komentarze

Ostatnio komentowane przepisy

15 min
1

Polecane artykuły

Informacje Możesz go jeść bez ograniczeń również podczas odchudzania. Odkryj makaron 0 kalorii

Znasz niskokaloryczny makaron, który nie tuczy? Czy to w ogóle jest możliwe? Okazuje się, że tak! Makaron konjac to nowość z Chin, która podbija in...

19
Ewa gotuje Ewa Gotuje: Schab z rusztu na trzy sposoby oraz sernik pistacjowy

Majówka to czas, kiedy w szczególności szukamy przepisów na dania z grilla. Z pomocą przychodzi Ewa Wachowicz, która w asyście Mateusza Gesslera pr...

0
Informacje Energetyczny koktajl z pokrzywy. Na nadmiar wody w organizmie i dobrą pracę jelit

Pokrzywa kojarzy się przede wszystkim z niepotrzebnym chwastem. Tymczasem miłośnicy naturalnej kuchni dobrze wiedzą, że to przydatny składnik. Młod...

0
Informacje Lepsza od owsianki i kanapek na śniadanie. Przepis na miskę zdrowia, która pomoże schudnąć

Co to jest komosanka? Pyszny i szybki pomysł na śniadanie, czyli owsianka z komosy ryżowej. Przygotowuje się ją prosto i w zaledwie 15 minut - wyst...

6