Dla szczupłej i zgrabnej sylwetki jesteśmy w stanie poświęcić bardzo wiele. Kiedy jesteśmy bardzo zdeterminowani, a skrupulatne liczenie kalorii i godziny spędzone na siłowni nie wystarczają, decydujemy się na bardziej radykalne kroki, które mają zagwarantować nam sukces. Niestety, dieta-cud nie istnieje, a wiele reklamowanych w ten sposób planów odżywiania może nam bardziej zaszkodzić niż pomóc. W trosce o wasze bezpieczeństwo zebraliśmy informacje o dietach, które powinniśmy omijać szerokim łukiem, gdyż mogą poczynić prawdziwe spustoszenie w naszym organizmie.
1. Dieta kopenhaska
Zgodnie z zaleceniami dietetyków, dorosły człowiek powinien spożywać około 2500 kcal dziennie. Chcąc schudnąć, powinniśmy zmniejszyć tę liczbę, jednak także i to powinno odbywać się w granicach rozsądku. Tymczasem popularna dieta kopenhaska zaleca spożywanie zaledwie 600 kcal. To zdecydowanie za mało, aby nasz organizm mógł poprawnie funkcjonować. Jest to jedna z najbardziej restrykcyjnych diet, która zaleca zjadanie 3 posiłków dziennie, przy czym śniadanie stanowi w niej jedynie kawa z łyżeczką cukru. Taki jadłospis jest nie tylko mało urozmaicony i niezrównoważony, ale przede wszystkim, niezwykle ubogi w składniki odżywcze. Ponadto, wbrew obietnicom jej twórców, wcale nie uczy ona zdrowych nawyków żywieniowych, a efekt jo-jo po takiej diecie jest niemal gwarantowany.
Dieta ta, została stworzona przez Pierra Dukana, który kilka lat temu został pozbawiony prawa wykonywania zawodu lekarza, ze względu na przepisywanie swoim pacjentom niedozwolonych substancji. Jego plan żywieniowy jest powszechnie krytykowany, a przez niektórych dietetyków został uznany za jedną z najbardziej niebezpiecznych diet świata. Jest to tzw. dieta wysokobiałkowa, której pierwsza faza wyklucza spożywanie jakichkolwiek węglowodanów czy tez tłuszczów. Przestrzeganie tej diety ma zagwarantować szybki spadek wagi, jednak specjaliści ostrzegają, iż jadłospis proponowany przez Dukana zawiera złe proporcje składników odżywczych, a jego odstawienie zazwyczaj kończy się powrotem do dawnej wagi. Co więcej, dieta ta może przyczyniać się m.in. do groźnych chorób nerek, zakwaszenia organizmu, silnych bólów głowy oraz niedożywienia mózgu. Naukowcy podczas badań przeprowadzonych na szczurach, udowodnili, iż zwierzęta te, jedząc zgodnie z zaleceniami Dukana, straciły nie tylko masę ciała, ale również zdrowie.
Skoro tyjemy przez jedzenie, to chcąc schudnąć powinniśmy z niego zrezygnować - taką logiką kierują się niektóre z pseudo diet. Niestety, głodówka jest jedną najgorszych decyzji żywieniowych jaką możemy podjąć. Dietetycy w tej sprawie są zaskakująco zgodni - aby schudnąć, musimy jeść. W przeciwnym wypadku, nasz organizm uzna, iż znajduje się w sytuacji zagrożenia i zamiast chudnąć, zacznie magazynować tłuszcz. Głodówki rozregulowują i spowalniają nasz metabolizm, niebezpiecznie obniżają ciśnienie krwi oraz pozbawiają nasz organizm jakichkolwiek substancji odżywczych, uniemożliwiając nam funkcjonowanie.
Z pewnością nie raz spotkaliście się z dietą-cud, która jest zaskakująco prosta i ma gwarantować fantastyczne efekty. Całym sekretem ma być zastąpienie wszystkich posiłków tylko i wyłącznie ... ( w to miejsce możemy wstawić dowolny składnik, który aktualnie uznawany jest za cudowny - grejpfruty, jabłka, ryż, kalafiory itd.). Magiczny składnik możemy jeść w nieograniczonych ilościach, jednak poza nim nasza dieta nie może zawierać nic więcej. Faktycznie, w ten sposób możemy zrzucić kilka kilogramów, jednak cena jaką za to zapłacimy może być bardzo wysoka. Tego typu diety zalicza się do wyniszczających, gdyż nasz organizm nie otrzymuje większości potrzebnych mu składników odżywczych. Metabolizm zostaje rozregulowany, a my czujemy się zdecydowanie gorzej.
Dieta ta brzmi na tyle absurdalnie i przerażająco, że aż trudno jest nam uwierzyć, iż ktokolwiek mógłby świadomie ją stosować. Tymczasem media wciąż donoszą o kolejnych osobach, które muszą borykać się z przykrymi następstwami połknięcia tabletek, zawierających jaja tasiemca. Ten pasożyt rozwija się i żeruje w naszym ciele, sprawiając że tracimy apetyt oraz wagę. Takie odchudzanie to najprawdziwsze igranie ze zdrowiem i życiem, a jego koniec może być naprawdę tragiczny.
A może by tak przerzucić się na pokarmy, które docelowo przeznaczone są dla niemowląt? Zdarza się, że na taki krok decydują się niektóre osoby desperacko, próbujące zrzucić zbędne kilogramy. W końcu zgodnie z zapewnieniami producentów, małe porcje zamknięte w słoiczkach, zawierają w sobie zrównoważone posiłki, które nie mogą nam zaszkodzić. To bardzo błędne myślenie. To, co jest odpowiednie dla malutkich dzieci, niekoniecznie musi sprawdzić się w przypadku dorosłego organizmu, potrzebującego znacznie większej ilości substancji odżywczych. Nasze ciało potraktuje taką dietę, jako kolejną dietę wyniszczającą, a zrzucone kilogramy, powrócą bardzo szybko w postaci efektu jo-jo.
Swego czasu dieta Kimkins robiła prawdziwą furorę wśród wszystkich osób pragnących zrzucić zbędne kilogramy. Opracowała ją Heidi Diaz, podająca się za specjalistkę z zakresu żywienia. Niestety, okazała się oszustką, a zaproponowany przez nią program żywieniowy bardzo prostą drogą do zrujnowania sobie zdrowia. Zgodnie z zaleceniami Diaz, chcąc zrzucić zbędne kilogramy powinniśmy spożywać nie więcej niż 800 kalorii dziennie, a do tego zażywać sporą ilość środków przeczyszczających, co miało przyśpieszyć proces chudnięcia. Autorka diety zarobiła na niej miliony dolarów, jednak oszustwo bardzo szybko wyszło na jaw. Osoby odżywiające się w ten sposób zaczęły skarżyć się na wiele niebezpiecznych objawów, w tym problemy z sercem oraz pracą układu trawiennego.
Zobacz, jak łatwo możesz zarabiać ze Smakerem. Kliknij!
