Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Domowe pączki mojej mamy są najlepsze.
Zupa, którą przygotowałam, w krajach anglosaskich nazywa się chowder. Chowder...
Odsłon: 30
Szybko, prosto, smacznie
Odsłon: 99
Na piknik nie musi być zaraz cała blacha ciasta. Mogą być takie ciasteczka....
Odsłon: 217
Czasami przychodzi pora na i takie smaki.
Odsłon: 216
Zupa, którą przygotowałam, w krajach anglosaskich nazywa się chowder. Chowder...
Odsłon: 30
Szybko, prosto, smacznie
Odsłon: 99
Na piknik nie musi być zaraz cała blacha ciasta. Mogą być takie ciasteczka....
Odsłon: 217
Czasami przychodzi pora na i takie smaki.
Odsłon: 216
Składniki
Wykonanie: Mleko podgrzać i wymieszać z drożdżami utartymi z jedną łyżką cukru. Wsypać dwie łyżki mąki, raz jeszcze wymieszać i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Żółtka utrzeć z resztą cukru, solą i masłem.
Do miski wsypać mąkę, wlać rozczyn , utarte żółtka, spirytus i zagnieść ręką ciasto i odstawić ponownie w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. W między czasie ugotować galaretkę w jednej szklance wody.
Gdy ciasto podwoi objętość, urywać po kawałku i płaszcząc dłonią nakładać marmoladę i formować pączki.
Układać na stolnicy wysypanej mąką, spojeniem do dołu, przykryć ściereczka i poczekać aż trochę podrosną.
W szerokim rondlu rozgrzać olej lub smalec, wkładać pączki i smażyć do zrumienienia. Układać na ręczniku papierowym, następnie po odsączeniu pączki ostudzić i polać tężejącą galaretką.