Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Jak dla mnie podstawową zaletą jest smak, któty znam już od najmłodszych lat. Nie jest jakoś specjalnie pracochłonny. U nas podaje się go oczywiście na Wigilię, ja osobiście uwielbiam knysz jeść sam i do śledzika ;)
Zupa, którą przygotowałam, w krajach anglosaskich nazywa się chowder. Chowder...
Odsłon: 30
Szybko, prosto, smacznie
Odsłon: 95
Na piknik nie musi być zaraz cała blacha ciasta. Mogą być takie ciasteczka....
Odsłon: 206
Czasami przychodzi pora na i takie smaki.
Odsłon: 214
Zupa, którą przygotowałam, w krajach anglosaskich nazywa się chowder. Chowder...
Odsłon: 30
Szybko, prosto, smacznie
Odsłon: 95
Na piknik nie musi być zaraz cała blacha ciasta. Mogą być takie ciasteczka....
Odsłon: 206
Czasami przychodzi pora na i takie smaki.
Odsłon: 214
Składniki
Mleko, drożdże i cukier wymieszać do połączenia się składników. Dodać do tego mąkę tak aby wyszła konsystencja śmietany. Odstawić na chwilę aby drożdże zaczęły pracować
Następnie dodać pozostałą mąkę, jajka, olej i sól do smaku - wymieszać wszystko drewnianą łyżką (a jak ktoś takiej nie ma to ręką) i zostawić do wyrośnięcia.
Cebulę (ilość uzależniona od smaku ja jej lubię dużo więc nie żałuję) pokroić w kostkę i zeszklić na oleju (bez przesadnej ilości ale nie za mało aby cebula nie była "sucha") oczywiście cebulę solimy i można lekko opruszyć pieprzem. Cebula nie może być w smaku bezpłciowa, bo inaczej knysz straci cały smak
Jak ciasto wyrośnie, przekładamy je do wcześniej natłuszczonej i obsypanej mąką blaszki, rozkładamy mniej więcej równo cebulę na całej powierzchni i posypujemy makiem (ilość bardziej symboliczna, sypiemy go mniej niż kolorowej posypki na cieście - jakoś nie przychodzi mi nic innego żeby opisać ilość maku ;))
Ja piekę w 180 stopniach aż ciasto się przyrumieni. Najlepiej postawić na wyższą półkę jak ktoś ma piekarnik na gaz aby spodu nie spalić, choć według mnie jak się troszkę podpali - to i tak jest pyszny.
Knysz kroimy wg. uznania przed podaniem na stół a nie zaraz jak wystygnie aby ciasto nie zasychało. U nas zazwyczaj kroi się się w kwadraty ale można jak komu wygodniej.
Jakby ktoś miał jakieś pytania to chętnie odpowiem ;)