Spis treści:
Miłośnicy włoskiej kuchni wiedzą, że prawdziwa neapolitańska pizza to ta podana na cienkim cieście i z sosem z pomidorów dojrzewających na stokach wulkanu Wezuwiusza. W Neapolu ciasto ma maksymalnie cztery milimetry grubości pośrodku i dwucentymetrowe brzegi. Właśnie taki specjał regionu serwowano w pizzerii Brandi, zlokalizowanej w pobliżu ulicy Salita Sant’Anna di Palazzo.
Słynny włoski lokal rozpoczął działalność już w 1760 roku z nazwą Pizzeria Pietro (po swoim założycielu Pietro Colicchio, którego określano mianem il Pizzaiolo, czyli mistrza pizzy). Nie doczekał się spadkobierców, więc sprzedał restaurację Enrico Brandiemu. Od tego czasu był to biznes rodzinny, przekazywany z pokolenia na pokolenia, który zasłynął z przysmaków przyrządzanych w piecu opalanym drewnem.
Jak powstała margherita?
Właściciel pizzerii Brandi chwali się historią, według której w 1889 roku zaserwowano tu pierwszą margheritę na świecie. Kiedy król Włoch Umberto I wraz z królową Małgorzatą Sabaudzką przebywali na balu w pałacu Capodimonte w Neapolu, ówcześni posiadacze pizzerii, czyli Maria Giovanna Brandi i jej mąż Raffaele Esposito, zostali poproszeni o dostarczenie władcom nowości kulinarnych.
Właśnie wtedy podali margheritę, zatytułowaną na cześć królowej, czyli ciasto z sosem pomidorowym, świeżymi kawałkami mozzarelli i liśćmi bazylii. Restauracja otrzymała oficjalny dokument od przedstawiciela królewskiego, świadczący o zachwycie Małgorzaty Sabaudzkiej. Od tego czasu powstało jednak wiele plotek, że list sfałszowano w XX wieku lub że władczyni wysłała go do więcej niż jednej restauracji.
Problemy pizzerii Brandi
Tłumy ustawiające się w kolejce w wąskiej uliczce przy pizzerii Brandi to popularny widok w Neapolu. Wielu fanów włoskiej kuchni chce skosztować rozsławionej pizzy wykonywanej według rodzinnej receptury. Niestety, od dwóch miesięcy, lokal mierzy się z problemami.
Po ponad 260 latach Brandi może zniknąć z kulinarnej mapy regionu Kampania. Po wizycie sanepidu w sezonie wakacyjnym właściciel pizzerii otrzymał wezwanie do poprawienia warunków sanitarnych. Restauracja nie zapewniała odpowiedniej higieny, więc urzędnicy wystosowali instrukcję z informacjami, co należy zmienić. Niestety, lokal nie dostosował się do zaleceń, więc w październiku doszło do jego zamknięcia do odwołania.
Właściciel pizzerii, Eduardo Pagnani, podkreślił, że w sierpniu sanepid zwrócił uwagę m.in. na pęknięte płytki i brak segregacji odpadów w kuchni, co uznał za mało istotne wskazówki. Tym razem obiecuje dostosować się do poleceń. Wydał oświadczenie, w którym zapewnił, że w legendarnej restauracji trwają prace konserwacyjne i wielkie sprzątanie, mające zapewnić najwyższą jakość obsługi i jedzenia.
Choć nie wiadomo, czy i kiedy pizzeria Brandi powróci do działalności, wielu miłośników pizzy, wybierających się do Neapolu, z pewnością właśnie na to czeka. W międzyczasie warto zdecydować się na inne, również najstarsze i tradycyjne lokale serwujące smaczną margheritę, czyli m.in. L'Antica Pizzeria da Michele, Antica Pizzeria Port’Alba czy rodzinną Gino Sorbillo.
Zobacz także:
Siedem nieoczywistych oznak osłabionej odporności »
Nie mleko i nie maślanka. Teraz do racuchów dodaje się ten produkt »
Jedna zmiana robi wielką różnicę. Rosół zyska lepszy smak i aromat »
