Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Golonkę zawsze zamawiam w karczmie jak jestem na urlopie w górach. Tak mam w zwyczaju :) Jedak od czasu do czasu przyrządzam ją też w domu. Wybieram zawsze golonki z tylnej części świnki. Są bardzo smaczne i mają dużo chudego mięsa, chociaż po upieczeniu skóra polana piwem jest rewelacyjna w smaku! Taką jedną golonką jak ja przyrządziłam najadły się do syta dwie osoby. Ważyła ok. 1 kilograma. Oczywiście jeśli potrzeba więcej golonek to proszę zwiększyć ilość składników.
Chciałam się podzielić z Wami fajnym i prostym sposobem obierania jajek. Taki...
Odsłon: 284
Nic tak nie przypomina beztroskich chwil jak chrupiące rogaliki budyniowe, pr...
Odsłon: 9747
Chciałam się podzielić z Wami fajnym i prostym sposobem obierania jajek. Taki...
Odsłon: 284
Nic tak nie przypomina beztroskich chwil jak chrupiące rogaliki budyniowe, pr...
Odsłon: 9747
Składniki
Golonkę opaliłam z wystających włosków nad palnikiem. Umyłam. Wsadziłam do garnka, dodałam warzywa, liście i ziele angielskie i zalałam wodą. Nastawiłam na gotowanie. Gotowałam do miękkości golonki na średnim ogniu. W tym czasie nastawiłam kapustę.
Kapustę przelałam delikatnie wodą i posiekałam odrobinę. Na patelni roztopiłam pokrojoną w kostkę słoninkę i zrumieniłam na niej pokrojoną cebulę. Na to wyłożyłam kapustę, dodałam liść i ziele. Przykryłam pokrywką i dusiłam do miękkości. W razie potrzeby podlewałam wodą. Pod koniec kiedy kapusta była już miękka przyprawiłam ją solą, pieprzem i kminkiem. Kapusta w konsystencji delikatnie rozsypywała się. Woda z kapusty ma odparować przed końcem gotowania.
Kiedy golonka już się ugotowała wyciągnęłam ją z wywaru i przełożyłam na blachę do pieczenia wyłożoną pergaminem. Posypałam odrobinę przyprawą do golonki i piekłam w 180 stopniach pod przykryciem przez ok. 30 minut. Po tym czasie zdjęłam całkiem pokrywkę i polałam golonkę piwem. Piekłam już bez przykrycia ok 20 minut do zarumienienia się. Dodatek piwa sprawił, że skórka nabrała pięknego złoto brązowego koloru i stała się chrupka, oczywiście wpłynęło również na smak :) Jak już golonka pięknie się zarumieniła wyciągnęłam ją z piekarnika i podawałam z kapustą zasmażaną, musztardą i chrzanem.