Fot. 123RF
Reklamy napojów energetyzujących obiecują nam naprawdę wiele - błyskawiczny powrót do formy, ekspresowe pobudzenie oraz ponadprzeciętną jasność umysłu. Sporo osób sięga po nie przed ważnymi egzaminami lub traktuje je jako silniejszy zamiennik kawy. Tak zwane „energetyki" zmieszane z alkoholem, stały się również bardzo popularnym drinkiem. Zanim jednak sięgniemy po taki napój warto się zastanowić, w jaki sposób wpływają one na nasz organizm. Niestety, prawda nie nastraja optymistycznie.
Co siedzi w tej puszce?
Co znajdziemy w puszce takiego niepozornego napoju? Okazuje się, że znacznie więcej niż moglibyśmy przypuszczać. Przede wszystkim, napoje energetyzujące zawierają w sobie bardzo duże ilości substancji pobudzających, takich jak kofeina oraz tauryna.
W zależności od producenta, w puszkach pojawiają się również inne, silne substancje pobudzające, mające głównie pochodzenie roślinne (np. guarana lub tauryna). Nie dajcie się jednak zwieść! Naturalne źródło nie oznacza, iż taka substancja nam nie zaszkodzi. Jeśli dostarczymy naszemu organizmowi taki koktajl substancji pobudzających, możemy sobie poważnie zaszkodzić. Zwłaszcza jeśli są one zaserwowane w potężnych dawkach.
Producenci dodają również do swoich napojów pokaźne ilości cukru oraz innych substancji słodzących, które mają podwójne działanie - pobudzają nas oraz poprawiają smak produktów. Etykiety tego typu produktów bardzo często informują nas również, iż znajdziemy w nich porcję witamin potrzebnych naszemu organizmowi. Nie dajmy się jednak zwieść - zazwyczaj są to niewielkie ilości, które w żaden sposób nie odpowiadają dziennemu zapotrzebowaniu naszego organizmu na te substancje.
W jaki sposób wpływa to na nasze ciało?
Niestety, substancje pobudzające (takie jak np. kofeina) mają silne działanie odwadniające, dlatego zdecydowanie nie poleca się ich spożywania w czasie wzmożonego wysiłku fizycznego. Przedawkowanie tej substancji może spowodować wiele skutków, w tym: bezsenność, nerwowość, drżenie mięśni, przyśpieszone bicie serca oraz problemy żołądkowe. Tego typu produktów powinny unikać w szczególności dzieci, kobiety w ciąży, diabetycy oraz osoby cierpiące na fenyloketonurię.
Bardzo ryzykownym jest również łączenie napojów energetyzujących z alkoholem. Badania potwierdziły bowiem, iż może to prowadzić do zatrzymania akcji serca, a w efekcie także do śmierci. Warto również brać pod uwagę fakt, iż napoje energetyzujące sprawiają, że czujemy się mniej pijani niż rzeczywiście jesteśmy. Łatwo wówczas o spożycie zbyt dużej ilości alkoholu i wszystkie nieprzyjemne skutki wywołane przez tzw. „złudną trzeźwość". Istnieją również badania, wskazujące na to, że łączenie alkoholu z napojami energetyzującymi zwiększa prawdopodobieństwo uzależnienia.
Spożywanie tego typu napojów może zwiększyć również ryzyko wystąpienia zawału oraz udaru. Wiele osób po wypiciu tzw. „energetyków" odczuwa nudności oraz kołatanie serca. Co więcej, naukowcy udowodnili związek pomiędzy wzrastającym poziomem agresji a spożyciem takich produktów. Ze względu na te zagrożenia, w niektórych szkołach zakazano sprzedaży tego typu napojów.
Niepokojące wyniki badań
Wyniki badań dotyczących spożycia napojów energetyzujących w Europie są bardzo alarmujące. Zgodnie z informacjami podanymi przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), około 30% badanych w wieku 18-65 lat spożywało napoje energetyzujące, przy czym około 12% piło je regularnie, spożywając od 4 do 5 litrów w ciągu miesiąca.
Wyniki badań dotyczące młodszych osób są jeszcze bardziej niepokojące. Blisko 68% młodzieży pomiędzy 10 a 18 rokiem życia przyznało się do sięgania po napoje energetyzujące, przy czym 12% robiło to regularnie. Badanie wykazało również, iż około 18% dzieci w wieku od 3 do 10 lat spożywało napoje energetyzujące. Jest to wyjątkowo niepokojące, gdyż większość naukowców jest zgodna, co do tego, iż tak młode osoby nie powinny spożywać tego typu produktów, gdyż może mieć to zły wpływ na ich dalszy rozwój.
Zobacz też: Niezwykłe właściwości zwykłej herbaty. Kliknij!
