Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
W wielu domach nieodzowny dodatek do wielu dań, gdzie indziej spożywane samodzielnie. Zgrabne, okrągłe kluseczki z dziurką w środku... o czym mowa? No jasne, że kluski śląskie! Ponieważ często słyszę, że moje są idealne - nie za twarde, nie za miękkie, nie za gumiaste, nie za kleiste - dzielę się z Wami swoim sposobem na ilość mąki w stosunku do ziemniaków. P.S.: U mnie w domu często kluski śląskie figurują pod nazwą ''śluski kląskie'' - bo ktoś się kiedyś przejęzyczył i tak zostało ;)
Taki miodownik uwielbiają wszyscy, pachnący goździkami i cynamonem. W odświęt...
Odsłon: 5244
Sałatka do obiadu. Pasuje i do mięsa i do ryby. Może być też samodzielną prze...
Odsłon: 816
Po prostu pyszne. Doskonale pasują na wigilijny stół. Dodatki to szprotki, gr...
Odsłon: 11654
Święta Bożego Narodzenia to czas pierniczków, pierników i innych smakołyków....
Odsłon: 5041
Wariacja o hiszpańskim omlecie, czyli jednej ze słynniejszych hiszpańskich pr...
Odsłon: 1284
Taki miodownik uwielbiają wszyscy, pachnący goździkami i cynamonem. W odświęt...
Odsłon: 5244
Sałatka do obiadu. Pasuje i do mięsa i do ryby. Może być też samodzielną prze...
Odsłon: 816
Po prostu pyszne. Doskonale pasują na wigilijny stół. Dodatki to szprotki, gr...
Odsłon: 11654
Święta Bożego Narodzenia to czas pierniczków, pierników i innych smakołyków....
Odsłon: 5041
Wariacja o hiszpańskim omlecie, czyli jednej ze słynniejszych hiszpańskich pr...
Odsłon: 1284
Składniki
Ziemniaki przepuszczamy przez praskę lub maszynkę i przekładamy do miski. Dzielimy je sobie na 4 jak najbardziej równe części.
Oddzielamy sobie jedną ćwiartkę ziemniaków i odkładamy gdzieś na bok, a w powstałe zagłębienie wsypujemy mąkę ziemniaczaną, może być z lekką górką, i wbijamy jajko. Dodajemy z powrotem odłożone ziemniaki (jeszcze raz dzięki za sprostowanie, Stary Mistrzu :))). Taka metoda sprawdzi się przy każdej ilości ziemniaków.
Ciasto zagniatamy na jednolitą, gładką masę, przyjemną w dotyku. Mi w dotyku przypomina to jakiś welur, aksamit... ;)
Z ciasta odrywamy kawałki wielkości mniej więcej orzecha włoskiego i formujemy z nich zgrabne kulki. Palcem robimy charakterystyczne dziurki.
Wrzucamy do osolonego wrzątku i gotujemy około 2 minutki od wypłynięcia. Podajemy z dowolnym obiadem. Moja córcia lubi jeść je bez niczego i popijać mlekiem ;) Smacznego!!!!