Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Opisuję tu jeden sposób, moim zdaniem - łatwiejszy. Więcej można przeczytać na blogu - zapraszam!
REKLAMA
Dodaj przepisy i zarabiaj
REKLAMA
REKLAMA
Komentarze do przepisu (0)
Ostatnio komentowane przepisy
Dania główne
Lekki kapuśniak z mięsnymi gałkami
Taki kapuśniaczek to danie obiadowe. Zupa bardzo smaczna i pożywna o wyrazist...
Odsłon: 970
1
Desery
Kokosowy placek ze śliwkami
Wystarczy kilka minut i mamy smaczny dodatek do kawy. Polecam.
Odsłon: 2279
20
Przepis dnia
89
Desery
Ciasto z kremem serowym i jagodami.
Ciasto z kremem serowym i jagodami. Wspaniałe ciasto z pysznym kremem serowy...
Odsłon: 1136
3
Ostatnio komentowane przepisy
Dania główne
Lekki kapuśniak z mięsnymi gałkami
Taki kapuśniaczek to danie obiadowe. Zupa bardzo smaczna i pożywna o wyrazist...
Odsłon: 970
1
Desery
Kokosowy placek ze śliwkami
Wystarczy kilka minut i mamy smaczny dodatek do kawy. Polecam.
Odsłon: 2279
20
Przepis dnia
89
Desery
Ciasto z kremem serowym i jagodami.
Ciasto z kremem serowym i jagodami. Wspaniałe ciasto z pysznym kremem serowy...
Odsłon: 1136
3
REKLAMA
Przetwory
Grzyby kiszone na dwa sposoby
hajduczek-naturalnie
> 60 min
> 6 osób
Składniki
- grzyby leśne, u mnie maślaki, wstępnie obgotowane i wystudzone (o szczegółach można przeczytac na blogu)
- sól kamienna niejodowana
- ziele angielskie, listek laurowy, pieprz, kolendra, gorczyca
- ząbki czosnku
- marchewka, pokrojona w plasterki
- odrobina cukru
- 2 łyżki soku z kiszonych ogórków - żywego, z niepasteryzowanej kiszonki
- woda – jak zwykle do kiszenia – nie prosto z kranu
Sposób przygotowania:
1
Marchewkę, kolendrę, gorczycę, ziele angielskie, listek laurowy, pieprz i czosnek oraz grzyby – tym razem kapelusze – ułożyłam w słojach.
2
Przyprawy, obrana surowa marchewka w plasterkach.
3
Przygotowałam solankę: do 1 litra filtrowanej wody dodałam łyżkę soli kamiennej, płaską łyżeczkę cukru oraz 2 łyżki soku z kiszonych ogórków.
4
Solankę wlałam do słoików z grzybami, zakręciłam je. Będę obserwować, czy nie dzieje się z nimi coś złego, bo trudno „utopić” kapelusze bez obciążania. Może przełożę je do kamionki, gdzie można umieścić talerzyk i obciążnik. A może powierzchnię zaleję oliwą, jak radzą mądre głowy, zastanowię się jeszcze.