III-ci z V-ciu zaplanowanych spotkań półfinałowych gościł elegancki hotel Verde Montana**** Wellness & Spa w Kudowie Zdroju.
Im dalej tym ambitniej
Poziom prezentowanych dań jest z półfinału na półfinał coraz wyższy. Blogerzy nie przestają mnie zaskakiwać. - przyznaje Mirek Drewniak, przewodniczący jury konkursu BlogerChef. III-cia odsłona tej nowatorskiej inicjatywy dla blogerów kulinarnych odbyła się w ubiegły weekend, 22-23 marca br. W tym miesiącu blogerów gościł elegancki hotel Verde Montana**** Wellness & Spa. Blogerzy w czteroosobowych grupach gotowali wcześniej zgłoszone dania główne, desery i przystawki inspirowane tradycjami kuchni Europy Zachodniej i Skandynawii. Powstała m.in. sarnina w cieście francuskim, czyli wariacja na temat angielskiego specjału - polędwicy Wellington. Blogerzy piekli też angielskie desery - babeczki cupcakes i crumble (kruszonkę) z owocami. Na półfinale nie zabrakło również specjałów rodem z kuchni francuskiej. Uczestnicy zaserwowali m.in. quiche z brokułami, czy słynne naleśniki w pomarańczowym likierze - crepes suzette. Pojawiły się ponadto akcenty belgijskie, norweskie i niemieckie.
Niezapomniany suflet
Konkursowe jury, które tworzyli: przewodniczący Mirek Drewniak, Wiesław Bober (dyrektor hotelu Verde Montana**** Wellness & Spa) i Tomasz Szymański (doświadczony szef kuchni i ekspert kulinarny), zachwycił doskonały suflet serowy z przepisu zwyciężczyni - Bernadetty Parusińskiej-Ulewicz. Wzruszona Bernadetta, odbierając nagrodę, dziękowała przede wszystkim Izie Kulińskiej. Ponieważ to ona wykonała suflet. Pierwszy raz w życiu. Zwycięstwo nie byłoby możliwe, gdyby nie pomoc całej mojej drużyny: Izy, Asi i Kasi oraz przemiła atmosfera, która była zasługą pozostałych uczestników, organizatorów, jury i przedstawicieli sponsorów. Choć to mnie udało się awansować do finału, w tej zabawie jest jeszcze 7 zwycięzców, którzy nie tylko przygotowali wspaniałe i oryginalne potrawy, ale również okazali się przemiłymi kompanami. - wspomina Bernadetta.
Kuchnia molekularna, sous-vide i zdrowe warzywa
Dzięki otwartości i inicjatywie Wiesława Bobera dyrektora hotelu Verde Montana**** spotkanie blogerów nie ograniczyło się jedynie do konkursowego gotowania. W piątek poprzedzający półfinał, goście zostali zaproszeni na pokaz sous-vide z elementami kuchni molekularnej. Szef kuchni hotelu Verde Montana**** Łukasz Grabowski zaprezentował wspomnianą technikę gotowania w niskich temperaturach. Ponadto uczestnicy mogli pod jego okiem stworzyć molekularny kawior z marchewki czy puder o smaku trufli. Następnie wraz z Tomaszem Szymańskim blogerzy przygotowywali nieskomplikowane, ale bardzo ciekawe dania z warzywami w roli głównej.
Blogerzy bez aparatów
W sobotę z kolei, po konkursowym gotowaniu, uczestnicy mieli okazję odprężyć się w hotelowym parku wodnym i SPA. Wieczorem, po ogłoszeniu wyników, odbył się pokaz barmański, wystawny bankiet, a następnie dyskoteka. Wrażeń blogerom zdecydowanie nie brakowało. To pierwsze spotkanie blogerów, na którym nikt nie wyciągnął aparatu! Przecież to się nie zdarza! My wszystko fotografujemy! Tym razem nikt nie miał do tego głowy. - zauważyła Iza Kulińska, stała bywalczyni wydarzeń kulinarnych dla amatorów gotowania.
Lokalnych smaków moc
Konkurs BlogerChef odbywający się w hotelu Verde Montana**** spotkał się z ogromnym zainteresowaniem lokalnej społeczności. Stowarzyszenie Turystyki i Biznesu Kudowa Zdrój ufundowało zwycięzcom dodatkowe nagrody i statuetki. Poza tym podczas piątkowego i sobotniego spotkania półfinałowego miała miejsce degustacja lokalnych smakołyków z piekarni Machela. Serwowane było również piwo Pilsner oraz herbaty marki Sir William's i Richmont.
Za miesiąc Design&SPA
Następna odsłona BlogerChef'a już za miesiąc (19-20 kwietnia br.). W kolejnym interesującym miejscu - hotelu POZIOM 511 Design Hotel & SPA (http://poziom511.com/). Jest to miejsce będące pierwszym w Polsce instytutem kosmetycznym Dr Irena Eris oraz laureatem VI. edycji konkursu "Hotel z Pomysłem", organizowanego przez redakcję miesięcznika "Hotelarz".
