Fot. 123RF/Picsel
- W świat wina należy wkraczać stopniowo. Na początku winiarskiej drogi nie docenimy każdego rodzaju wina, zatem przy jego wyborze warto zwrócić uwagę na kilka istotnych aspektów jak słodycz, aromatyczność oraz kwasowość. Dzięki temu ograniczymy ryzyko rozczarowania - wyjaśnia Małgorzata Sułek, sommelier Kondrat Wina Wybrane
Wytrawne, czy słodkie?
Wina wytrawne budzą najwięcej obaw wśród poczatkujących smakoszy. Zbyt słodkie również mogą wywołać złe skojarzenia. Są jednak i takie, które pomimo wytrawności bywają bardzo łagodne:
- Dobrym przykładem wina wytrawnego o pozornej słodyczy jest Amarone, gdzie za wyczuwalną słodkością stoją m.in. aromaty suszonych owoców, czekolady, czy nawet powideł śliwkowych. Odpowiedzialna jest za to metoda appasimento, czyli podsuszania gron na matach bambusowych
w celu odparowania części wody i uzyskania bardziej skoncentrowanego smaku i aromatu. Amarone della Valpolicella wytwarza się w regionie Veneto, a dokładniej w 19 gminach prowincji Werona
- podpowiada Małgorzata Sułek, sommelier Kondrat Wina Wybrane.
Warto szukać również wśród innych, ciepłych regionów. Tu dobrym przykładem jest Estremadura, mało znany region Hiszpanii, wytwarzający przyjemne dla podniebienia wina wytrawne w oparciu
o szczepy: merlot, cabernet sauvignon, czy graciano. Wina zaskakują aromatami słodkich owoców, gorzkiej czekolady i kakao. Będą świetnym towarzystwem np. dla szynki typu serrano, serów, orzechów, czy potraw na bazie drobiu.
W przypadku win musujących dobrym wyborem będą te wytwarzane metodą charmata, jak
np. prosecco, które jest pełne owocowo-kwiatowych nut. Szczególną uwagę należy zwrócić
na kategorię extra dry, gdyż wina te mogą mieć aż do 17 gr cukru na litr.
Jeśli zaś chodzi o wina półwytrawne, czy półsłodkie warto wybierać te z tzw. późnego zbioru, czyli oznaczone w zależności od kraju pochodzenia: late harvest, spatlese, ventange tardive. W tej kategorii świetnie sprawdzają się wina na bazie szczepu riesling, szczególnie z Niemiec i Austrii.
Ulubione aromaty
Najłatwiejsze w odbiorze dla początkujących miłośników będą wina o szerokiej gamie zapachów. Warto zatem skupić się na najbardziej aromatycznych szczepach, do których zaliczamy: muscat, gewurztraminer oraz nowozelandzką wersję sauvignon blanc.
A jeśli nie wystarczają nam aromaty owocowe, czy kwiatowe należy sięgnąć po wina dojrzewające
w dębowych beczkach, szczególnie z dębu amerykańskiego, który wzbogaca wino dodatkowo
o zapachy wanilii, czy kokosa. Regiony, które wyjątkowo często korzystają z dobrodziejstw tych beczek to Rioja, Ribera Del Duero oraz kraje zaliczane do tzw. „Nowego Świata winiarskiego" jak Chile, RPA i Argentyna.
Kilka słów o kwasowości
- Osoby na początku winnej drogi powinny unikać win z tzw. zimnego klimatu tj. Burgundii, Szampanii, czy Alto Adige, które bywają trudne ze względu na wysoką kwasowość. Warte polecenia będą natomiast gorące rejony jak: Langwedocja, Apulia, Murcja i Walencja. Wina z gorącego klimatu mają nie tylko mniejszą kwasowość, ale również nęcą aromatami dojrzałych owoców oraz charakteryzują się większą zawartością tzw. cukru resztkowego bądź alkoholu - wyjaśnia Małgorzata Sułek, sommelier Kondrat Wina Wybrane.
Czy cena czyni cuda?
Dobre wino wcale nie musi być drogie. Świetną relację jakości do ceny mają przede wszystkim wina
z mniej znanych regionów, czy apelacji, jak np. Alentejo, Gaskonia, Umbria i Sycylia. Warto również poszukać wśród producentów, którzy dopiero budują swoją renomę na rynku winiarskim. Tu jakość
i smak są jedyną szansą na zaistnienie na coraz ciaśniejszym rynku. W myśl zasady „Szukajcie,
a znajdziecie" wiele trafnych podpowiedzi znajdziemy również na portalach internetowych poświęconych winie, czy w specjalistycznych sklepach winiarskich.
Źródło: materiały prasowe