Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Szybki deser, który sprawi radość w szczególności dzieciom, ale i u dorosłego wywoła z pewnością uśmiech.
REKLAMA
Etapy przygotowania
Przepis w Waszym wykonaniu (4)
Dodaj przepisy i zarabiaj
REKLAMA
REKLAMA
Komentarze do przepisu (4)
Ostatnio komentowane przepisy
Dania główne
dorsz w sosie orzechowym
Na dzisiejszy obiad proponuję filet z dorsza w sosie orzechowym. Dorsz jest b...
Odsłon: 53
2
19
Dania główne
Schab w sosie pieprzowym
Schab w pysznym sosie z zielonym pieprzem. Sos nie jest ostry, ale ma pieprzo...
Odsłon: 4345
8
19
Desery
Kolorowe pączki
Tradycyjne pączki, ale po mojemu :) Czyli kolorowe. Pączki są z dodatkiem mł...
Odsłon: 201
14
Ostatnio komentowane przepisy
Dania główne
dorsz w sosie orzechowym
Na dzisiejszy obiad proponuję filet z dorsza w sosie orzechowym. Dorsz jest b...
Odsłon: 53
2
19
Dania główne
Schab w sosie pieprzowym
Schab w pysznym sosie z zielonym pieprzem. Sos nie jest ostry, ale ma pieprzo...
Odsłon: 4345
8
19
Desery
Kolorowe pączki
Tradycyjne pączki, ale po mojemu :) Czyli kolorowe. Pączki są z dodatkiem mł...
Odsłon: 201
14
REKLAMA
Ciasta
Pająk z ciasta francuskiego z kremem czekoladowym.
Z kuchnią na pieńku
do 30 min
> 6 osób
Składniki
- 2 opakowania ciasta francuskiego
- Krem czekoladowy
- 1 jajko
- Kolorowe, czekoladowe drażetki
Sposób przygotowania:
1
Rozłożyć jeden arkusz ciasta francuskiego i posmarować go czekoladowym kremem. Przykryć posmarowany arkusz drugim płatem ciasta francuskiego. Na środku położyć miseczkę i odrysować ją i odciąć nożem, z tym, że nie w całości tylko łuk od góry i łuk od dołu. Po bokach zrobiłam kształt trapezu i każdy owy kawałek podzieliłam nożem na cztery (tak żeby pajączek miał osiem wszystkich nóżek). Każdą pajęczą odnogę poskręcałam, wywinęłam. Wyciętego pająka posmarowałam rozbełtanym jajkiem z wierzchu. Wstawiłam pająka do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piekłam stawonoga przez około 20 - 25 minut, aż się ładnie zarumienił. Po upieczeniu czekoladowe drażetki ułożyłam i przyczepiłam na tułowiu pająka robiąc mu oczy, nosek i uśmiech (starszy Syn ochoczo pomagał, zjadając przy tym większość drażetek). Drażetki przyczepiłam podklejając, smarując je od spodu odrobiną kremu czekoladowego.