Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Tort w stylu naked cake(nagi tort), jednak żeby nie był taki prosty bok udekorowałam różyczkami z kremu maślanego. Różyczki lekko posypałam jadalnym błyszczącym pyłkiem, aby nadać mu blasku.
Masz ochotę na odrobinę orientalnych smaków? Nic trudnego. Przygotuj kurczaka...
Odsłon: 25703
Prosty do przygotowania, bardzo smaczny, zdrowy oraz uniwersalny sok z aronii...
Odsłon: 88
Masz ochotę na odrobinę orientalnych smaków? Nic trudnego. Przygotuj kurczaka...
Odsłon: 25703
Prosty do przygotowania, bardzo smaczny, zdrowy oraz uniwersalny sok z aronii...
Odsłon: 88
Składniki
Biszkopt piekłam i tort składałam w rancie. Do dzieży robota, wbijam całe jaja, zaczynam miksowanie na wolnych obrotach, wsypuję cukier. Zwiększam obroty i miksuję do uzyskania puszystej masy. W przesiewaczu mieszam mąkę z kakao (czarne i ciemne) i skrobię kukurydzianą. Przesiewam suche składniki do masy jajecznej i silikonową łopatką dokładnie mieszam. Ciasto wylewam do wcześniej przygotowanego rantu (24 cm). Biszkopt piekę w nagrzanym do 175 °C piekarniku. Piekę około 45 minut (sprawdzam drewnianą wykałaczką). Biszkopt studzę w rancie. Zimny biszkopt (najlepiej następnego dnia), kroję na trzy blaty.
Galaretka: żelatynę moczę w zimnej wodzie 7 minut. Maliny miksuję blenderem na mus, wsypuję cukier i zagotowuję. Maliny można przetrzeć przez sito, aby pozbyć się pestek. Do gorących owoców wkładam odsączoną z wody żelatynę, dokładnie mieszam. Studzę.
Krem: masło miksuję do białości, następnie ciągle miksując, stopniowo dodaję zagęszczone mleko. Do gładkiego kremu dodaję pastę waniliową i chwilę miksuję.
Boki rantu wykładam papierem do pieczenia. Wkładam pierwszy blat, nasączam. Za pomocą worka cukierniczego dookoła biszkoptu umieszczam krem waniliowy. Tworzę 2-3 okręgi z kremu. Pozostały krem zostawiamy do dekoracji. Między krem wylewam tężejącą galaretkę, przykrywam drugim blatem. Czynność powtarzam. Zostawiam kilka łyżek galaretki i rozsmarowuję na wierzchu tortu. Tort wstawiam na noc do lodówki.
W czasie, gdy tort tężeje, robię dekorację. 3/4 pozostałego kremu barwię na różowo, a resztę na zielono. Z różowego kremu, za pomocą tylki do róż, kształtuję niewielkie różyczki. Odkładam je na blachę wyłożoną pergaminem. Do obłożenia boku tortu o średnicy 24 cm potrzebowałam około 60 różyczek. Po zrobieniu wszystkich różyczek, wkładam je do zamrażarki na 30 do 60 minut, aby stwardniały. Zmrożone różyczki za pomocą pędzelka pokrywam błyszczącym pyłkiem.
Za pomocą okrągłej tylki na brzegu tortu wyciskałam odrobinę kremu, aby łatwo przykleić różyczki. Różyczki zostały wcześniej zmrożone, dzięki czemu można je wziąć w palce i przykleić do tortu. Po ułożeniu dekoracji z różyczek zielonym kremem wyciskam listki, między kwiatki. Tort ponownie wstawiam do lodówki na minimum 30 minut, żeby dekoracja zastygła na torcie.
Tort w przekroju.