Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Klasyczne danie, które zna chyba każdy, ale na jego wykonanie jest dużo sposobów i przepisów. Potrawa się nadaje zarówno na obiad niedzielny, uroczysty jak i na co dzień, a najważniejsze jest to że zawsze smakuje wyśmienicie.
Dla milosników cukinii i szybkiej kuchni. Obiad w 15 minut, prosty, smaczny,...
Odsłon: 5382
Przepis dnia
Kotlet Herkulesa powstaje dzięki połączeniu aromatycznych składników marynaty...
Odsłon: 47834
Znudziły ci się już ziemniaki i inne pomysły obiadowe? Zapiekanka makaronowa...
Odsłon: 165700
Dla milosników cukinii i szybkiej kuchni. Obiad w 15 minut, prosty, smaczny,...
Odsłon: 5382
Przepis dnia
Kotlet Herkulesa powstaje dzięki połączeniu aromatycznych składników marynaty...
Odsłon: 47834
Znudziły ci się już ziemniaki i inne pomysły obiadowe? Zapiekanka makaronowa...
Odsłon: 165700
Składniki
Cebulę obrałam, pokroiłam w drobniutką kostkę i przesmażyłam na maśle. Następnie ugotowałam ryż al dente, czyli jakieś 3-4 minuty krócej niż na opakowaniu i wystudziłam. W dużej misce wymieszałam mięso, cebulę, i ryż wraz z przyprawami sól, pieprz i papryka czerwona (zawsze można to trochę zmodyfikować i dodać własne ulubione przyprawy).
Kapustę oczyściłam i podzieliłam na liście, zostawiłam tylko te ładne i duże, a małym ostrym nożykiem skroiłam zgrubienia z liści. Reszty kapusty nie wyrzucamy, może się przydać przy gotowaniu gołąbków. Zagotowałam wodę i wrzuciłam liście kapusty, wystarczy że będą się gotować jakieś 5 minut, chodzi o to żeby je sparzyć, bo wtedy łatwiej się zawijają.
Na środku każdego liścia ułożyłam farsz formując go na kształt prostokąta i zawinęłam (najpierw krótsze boki do środka, a dłuższe na zewnątrz). Dno garnka wyłożyłam właśnie pozostałą kapustą, a niej poukładałam bardzo ciasno gołąbki (jak będą ciasno koło siebie, to się na pewno nie rozwalą podczas gotowania). Całość zalałam swoim bulionem (ja użyłam, rosołu który mi został z wcześniejszego dnia). Gołąbki gotuje przeważnie przez godzinę, ale lepiej wydłużyć czas.
Po ugotowaniu odlałam część rosołu i gotowałam go znowu, żeby odparował nadmiar płynu, dodałam przecier pomidorowy, śmietanę, i doprawiłam do smaku solą, pieprzem, troszkę bazylii. Myślę teraz, że warto go pewnie też zmiksować na koniec, wydaje mi się, że będzie wtedy bardziej gładki.
Gołąbki podajemy oczywiście na gorąco, polane sosem. SMACZNEGO!!!!