Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Dziś zapraszam do Poznania i ogólnie Wielkopolski. Poznańskie szare kluchy to głęboko skrywany obiekt pożądania wielu Wielkopolan. Dlaczego skrywany? A tego nie wiem, bo niewielu moich znajomych przyznaje się do częstego przygotowywania i jadania tej potrawy. Ale tutaj wszyscy ją znają, nie ma chyba mieszkańca Wielkopolski, który by nie próbował klusek z surowych ziemniaków. Jeszcze nasze babcie gotowały je bardzo często, później do kuchni, jadalni i na wielkopolskie stoły wkroczyły nieco bardziej wyszukane potrawy.
Pomysł w tym dniu zaczerpnąłem ze stron Smakera i potwierdzam, że danie jest...
Odsłon: 452
Obiecuje Ci, że po przygotowaniu w domu tego kapslona zrezygnujesz z tych na...
Odsłon: 1123
Od pewnego czasu kwitnie moda na dubajskie słodycze z pastą pistacjową na baz...
Odsłon: 5827
Ten przepis na kaczkę z frytkownicy beztłuszczowej pozwala przyrządzić wykwin...
Odsłon: 1139
Bigos można przygotować w wersji „na bogato”, poświęcając mu nawet kilka godz...
Odsłon: 1209
Pomysł w tym dniu zaczerpnąłem ze stron Smakera i potwierdzam, że danie jest...
Odsłon: 452
Obiecuje Ci, że po przygotowaniu w domu tego kapslona zrezygnujesz z tych na...
Odsłon: 1123
Od pewnego czasu kwitnie moda na dubajskie słodycze z pastą pistacjową na baz...
Odsłon: 5827
Ten przepis na kaczkę z frytkownicy beztłuszczowej pozwala przyrządzić wykwin...
Odsłon: 1139
Bigos można przygotować w wersji „na bogato”, poświęcając mu nawet kilka godz...
Odsłon: 1209
Składniki
1 kg ziemniaków utrzeć na drobnej tarce (ja użyłam speedcooka), odstawić na 10 minut (używam do tego celu sita, ono wiele ułatwia).
Zlać płyn, jaki się zbierze pod ziemniaczaną papką (warto dodać do ciasta skrobię, która zebrała się na dnie naczynia, podobnie jak robiliśmy w przypadku kartaczy).
Następnie dorzucić do niej łyżeczkę soli i tyle mąki, by papka miała konsystencję pół-gęstą. Wymieszać.
W tej konsystencji cały sekret. Na to przepisu nie ma. Natomiast jest sprawdzian: jeśli wrzucona na wrzącą w garnku wodę (słoną, oczywiście) próbna kluseczka rozpadnie się – należy do papki dodać jeszcze mąki.
Jeśli kolejna kluseczka się nie rozpadnie – znak to nieomylny, że papka ma gęstość właściwą.
Wtedy wrzucamy ją stopniowo, partiami, na wrzątek, nabierając bokiem łyżki po trochu papki i zanurzając łyżkę w wodzie.
Kiedy kluseczki wypłyną na wierzch – wyjmujemy jedną na próbę, ale tylko dla świętego spokoju. I tak już są ugotowane.
Wybieramy je łyżką cedzakową, składamy z pietyzmem na półmisku i albo polewamy od razu świeżo wytopionymi skwareczkami z cebulką (hm, u mnie to cebulka bez skwareczek), albo pozwalamy im wystygnąć i serwujemy rodzinie na kolację, odsmażane.
Idealnym dodatkiem do tych klusek jest gotowana kapusta kwaszona, ze skwarkami i kminkiem.