Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Chrupiące paluszki grissini świetnie sprawdzą się jako przekąska imprezowa. Będą świetne na sucho i z dipem.
Uszka z mięsem drobiowo -wieprzowym, idealne do barszczu czerwonego. Prosty...
Odsłon: 3649
Nie ma Święt Bożego Narodzenia bez piernika. Bardzo ważny jest miód dodawany...
Odsłon: 619
Budowanie domku z piernika, robienie pierniczków, to świetna zabawa. Poza tym...
Odsłon: 3790
Dzisiaj przedstawiam przepis na pasztet z warzywami takimi jak groszek, march...
Odsłon: 358
Tego tortu nie trzeba zbytnio rekomendować. To jest ciasto, które zawsze i ws...
Odsłon: 654
Uszka z mięsem drobiowo -wieprzowym, idealne do barszczu czerwonego. Prosty...
Odsłon: 3649
Nie ma Święt Bożego Narodzenia bez piernika. Bardzo ważny jest miód dodawany...
Odsłon: 619
Budowanie domku z piernika, robienie pierniczków, to świetna zabawa. Poza tym...
Odsłon: 3790
Dzisiaj przedstawiam przepis na pasztet z warzywami takimi jak groszek, march...
Odsłon: 358
Tego tortu nie trzeba zbytnio rekomendować. To jest ciasto, które zawsze i ws...
Odsłon: 654
Składniki
Z tej porcji wyszło mi 16 długich grissini. Do wody dodajemy cukier, drożdże i 2 łyżki mąki. Mieszamy i odstawiamy na 10 minut. Potem mieszamy z resztą mąki, solą i oliwą, przykrywamy ściereczką bawełnianą i odstawiamy w ciepłe miejsce na godzinę. Po tym czasie dodajemy pokruszoną fetę, czarnuszkę i chilli i chwilę wyrabiamy. Odstawiamy na 15 minut. Ciasto dzielimy na 2 części. Każdą z nich rozwałkowujemy na ok 4mm, obficie posypując mąką. Kroimy w paski ok 1cm - 1,5cm, im grubsze tym grubsze będą grissini. Każdy pasek rolujemy (na dwóch końcach kładziemy dłonie - jedną przesuwamy do góry a drugą w dół).
Na nasmarowanej blaszce wykładamy paluszki. Smarujemy roztrzepanym jajkiem i pozostawiamy jeszcze na 15 minut. Pieczemy w 190 stopniach w termoobiegu 15-17 minut, w zależności od grubości. Paluchy muszą wyschnąć (ja układałam je na drewnianej desce) i podsuszyć się - najlepiej całą noc. U mnie duża część została zjedzona od razu po wyjęciu z piekarnika, ale następnego dnia są zdecydowanie lepsze!