Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Miesiąc czekania! Dokładnie 32 dni! Ale warto! Zapeklowany schab, otoczony w ziołach i suszony na wolnym powietrzu - prawie szynka parmeńska! Doczekałem się, spróbowałem - sklepowe wędliny poszły do kosza! I cena również zachęcająca - wyszło ok. 23 zł za kilogram rewelacyjnej wędliny!
Taki miodownik uwielbiają wszyscy, pachnący goździkami i cynamonem. W odświęt...
Odsłon: 5616
Sałatka do obiadu. Pasuje i do mięsa i do ryby. Może być też samodzielną prze...
Odsłon: 1100
Po prostu pyszne. Doskonale pasują na wigilijny stół. Dodatki to szprotki, gr...
Odsłon: 12207
Święta Bożego Narodzenia to czas pierniczków, pierników i innych smakołyków....
Odsłon: 5161
Wariacja o hiszpańskim omlecie, czyli jednej ze słynniejszych hiszpańskich pr...
Odsłon: 1527
Taki miodownik uwielbiają wszyscy, pachnący goździkami i cynamonem. W odświęt...
Odsłon: 5616
Sałatka do obiadu. Pasuje i do mięsa i do ryby. Może być też samodzielną prze...
Odsłon: 1100
Po prostu pyszne. Doskonale pasują na wigilijny stół. Dodatki to szprotki, gr...
Odsłon: 12207
Święta Bożego Narodzenia to czas pierniczków, pierników i innych smakołyków....
Odsłon: 5161
Wariacja o hiszpańskim omlecie, czyli jednej ze słynniejszych hiszpańskich pr...
Odsłon: 1527
Składniki
Kawałek mięsa umyj, osusz dokładnie i natrzyj łyżką soli. Włóż do szklanego lub kamionkowego naczynia i trzymaj w lodówce 2 dni. Co dwanaście godzin zlej cały płyn, który się zebrał w naczyniu i obróć mięso. Powtórz cały cykl (bez mycia, oczywiście), nacierając mięso cukrem.
Wszystkie zioła i przyprawy utrzyj dość drobno w moździerzu. Natrzyj nimi dokładnie mięso i, podobnie jak wcześniej, marynuj minimum 2 dni, obracając co 12 godzin. U mnie już prawie nie było co odlewać.
Zamarynowane mięso włóż razem z przyprawami do pończochy - sugerowałbym nową, nieużywaną ;-) Zawieś w ciepłym, przewiewnym miejscu na minimum 2 tygodnie. U mnie wisiało 3 tygodnie w kuchni. Przez pierwszy tydzień zwierzaki (a mam psa i kota) siadywały pod szafką, nad którą wisiał schab, ale potem im spowszedniało.
Dzisiaj już ja nie wytrzymałem i zabrałem się do krojenia! Nożem - poważne wyzwanie, trzeba użyć krajalnicy, tym bardziej, że lepiej smakuje pokrojone w plasterki cienkie jak bibuła. Już jutro nastawiam następne, żeby było na Święta!