Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Pomysł na muffinki z dynią zaczerpnęłam z bloga Moniki. Sprawdziły się doskonale na świątecznym stole, ponieważ łączą w sobie składniki, które chyba wszystkim kojarzą się z Bożym Narodzeniem. Oczywiście takie muffinki można także zrobić w innym czasie, najlepiej jesienią, gdy świeżej dyni mamy pod dostatkiem.
Szczególnie dzieci się cieszą. To bardzo przyjemna zabawa.
Odsłon: 848
Karmelowa panna cotta to deser, który łączy w sobie aksamitną konsystencję śm...
Odsłon: 832
Lekka kolacja. Polecam.
Odsłon: 76
Szczególnie dzieci się cieszą. To bardzo przyjemna zabawa.
Odsłon: 848
Karmelowa panna cotta to deser, który łączy w sobie aksamitną konsystencję śm...
Odsłon: 832
Lekka kolacja. Polecam.
Odsłon: 76
Składniki
Jajka miksujemy z cukrem, dodajemy olej i jogurt. Całość nadal miksujemy do uzyskania jednolitej konsystencji ciasta. W oddzielnym naczyniu mieszamy mąkę z przyprawą do piernika, proszkiem do pieczenia i sodą oczyszczoną. Suche produkty łączymy z mokrymi. Ciasto miksujemy, gdy jest już jednolite, dodajemy dynię startą na tarce o grubych oczkach, oraz posiekane orzechy. Całość delikatnie mieszamy drewnianą łyżką. Formę do muffinek wykładamy papilotkami, które wypełniamy ciastem do 2/3 wysokości. Muffinki pieczemy w piekarniku o temperaturze około 200 stopni, przez 25 minut. Upieczone muffinki wyciągamy z formy, odstawiamy do wystudzenia.
W czasie, gdy muffinki stygną, my przygotowujemy sos karmelowy. Cukier wsypujemy na patelnię o grubym dnie. Ogrzewamy do momentu, aż cukier zmieni kolor na złotobrązowy, absolutnie nie mieszamy cukru, jedynie delikatnie potrząsamy patelnią od czasu do czasu. W czasie ogrzewania cukru musimy uważać, bo łatwo możemy podgrzać cukier zbyt mocno, a wtedy stanie się gorzki. Do płynnego, złotobrązowego cukru wlewamy wodę. Całość podgrzewamy na wolnym ogniu, powoli wlewamy śmietankę*. Sos ogrzewamy do momentu połączenia składników, następnie dodajemy orzechy. Gotowy sos odstawiamy do wystudzenia. *Jeżeli w trakcie łączenia składników w sosie utworzą się grudki cukru, nie martwcie się. Pod wpływem ogrzewania sos stanie się gładki, tylko trzeba trochę cierpliwości. Pamiętajcie, ogrzewamy do momentu uzyskania jednolitej konsystencji sosu. Zimne muffinki (ich wierzch) zamaczamy w sosie karmelowym, układamy na paterze lub półmisku dekoracyjnym. Uwaga 1: Z podanych proporcji upiekłam 15 muffinek. Smacznego.