Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Szarpaniec, skubaniec, pleśniak - ile domów, tyle nazw i wersji tego przepysznego ciasta. Rewelacyjnie kruche ciasto, kwaśne owoce i kusząca piana... To przepis na ciasto, któremu trudno się oprzeć.
Przepis na pyszną i aromatyczną zapiekankę z makaronem penne, brokułami i kur...
Odsłon: 37407
Nie ma co ukrywać. To nie jest dietetyczne danie. :D Jest mega kaloryczne ale...
Odsłon: 56
Bób jest u nas bardzo lubiany, więc kiedy nadchodzi pora korzystamy z niego,...
Odsłon: 131
To proste, a zarazem eleganckie danie łączy w sobie soczyste plastry mięsa z...
Odsłon: 118
Przepis na pyszną i aromatyczną zapiekankę z makaronem penne, brokułami i kur...
Odsłon: 37407
Nie ma co ukrywać. To nie jest dietetyczne danie. :D Jest mega kaloryczne ale...
Odsłon: 56
Bób jest u nas bardzo lubiany, więc kiedy nadchodzi pora korzystamy z niego,...
Odsłon: 131
To proste, a zarazem eleganckie danie łączy w sobie soczyste plastry mięsa z...
Odsłon: 118
Składniki
Z mąki, żółtek (białka wykorzystamy do piany), masła i proszku do pieczenia zagniatam ciasto (nie upieram się, żeby zagnieść ze składników kulkę ciasta, ale pilnuję, żeby uzyskać konsystencję mokrego piasku. Jeśli ciasto jest za suche, można dodać 0,5 łyżki kwaśnej śmietany). Garść ciasta odkładam, a resztę dzielę w proporcji 2/3 na 1/3. 2/3 ciasta wykładam na blaszkę (25 cm x 30 cm), rozprowadzam równomiernie i dociskam. Nagrzewam piekarnik do 180 stopni i wstawiam pierwszą warstwę na 15 minut. W tym czasie 1/3 ciasta wyrabiam z kakao.
Blaszkę z pierwszą warstwą wyciągam z piekarnika, ciasto smaruję dżemem, układam wiśnie i rozkruszam na to warstwę kakaową. Następnie wstawiam ciasto do piekarnika ponownie na 15 minut. Międzyczasie przygotowuję pianę. Przyznaję, że do pleśniaka wykorzystuję dodatkowe białka, które zostają mi na przykład przy pieczeniu kruchych ciasteczek, piana jest wtedy imponująca :) Zatem wszystkie białka (u mnie zazwyczaj z 7-8 jaj) ubijam, a pod koniec dodaję powoli szklankę cukru i jeszcze chwilę ubijam.
Następnie wyciągam blaszkę z piekarnika, wykładam ubitą pianę i posypuję ciastem, którego garść odłożyłam na początku. Całość piekę jeszcze ok 15-20 minut, aż piana zrobi się złota. Smacznego :)