Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Każdy z nas dobrze bigos zna i większość lubi. U mnie w domu, gdy mama gotowała bigos, sprawiał mi on ogromną przyjemność jedzenia. Zawsze wychodził pyszny, ale zupełnie inny niż robię sam. Ja stawiam w gotowaniu bigosu na mieszanie smaków, bez zasmażki i ograniczając nadmiar tłuszczu - ale oczywiście z jego obecnością, bo jak wiemy tłuszcz równa się smak!
Szybkie i smaczne mięsko pieczone w piekarniku. Smaczne jak do obiadu tak i...
Odsłon: 2145
Polędwica należy do tej partii wieprzowiny, którą trudno jest zrobić na soczy...
Odsłon: 7004
Tej surówki nie trzeba nikomu przedstawiać. To klasyka polskich surówek, któr...
Odsłon: 1126
Szybkie i smaczne mięsko pieczone w piekarniku. Smaczne jak do obiadu tak i...
Odsłon: 2145
Polędwica należy do tej partii wieprzowiny, którą trudno jest zrobić na soczy...
Odsłon: 7004
Tej surówki nie trzeba nikomu przedstawiać. To klasyka polskich surówek, któr...
Odsłon: 1126
Składniki
Mięso po opłukaniu należy ugotować do miękkości. Aby wykorzystać wszystko - gotując mięso zrobiłem na nim przepyszny krupnik z kaszą pęczak.
Z kapusty kiszonej odcisnąłem sok do osobnego kubka ( który wykorzystam do zakwaszenia bigosu na koniec) i poszatkowałem drobno. Głowiastą również poszatkowałem, choć na nieco większe kawałki - bardzo lubię w bigosie mieć coś na ząb. Obie kapusty umieściłem w garnku, dodałem pół szklanki wody, ziele angielskie, liście laurowe, owoce jałowca, oraz kminek. Całość dusiłem pod przykryciem około 40 minut, mieszając co jakiś czas. Po tym czasie dodałem śliwki suszone, powidła oraz pokrojone na kawałki kiełbasę oraz boczek. Całość nadal gotowała się około 20 minut.
W międzyczasie ugotowane mięso nieco przestygło, po czym pokroiłem je w kostkę i również dodałem do bigosu i wymieszałem.
Na koniec dodałem przecier pomidorowy i sprawdziłem smak. Mój był nieco słodkawy, więc dodałem cały kwas odciśnięty z kapusty oraz sól i pieprz.
Bigos gotował się jeszcze kilka godzin, po czym został na kuchence do rana, a rano wstawiłem go do lodówki. Następnego dnia po podgrzaniu zjadłem bigos o niesamowicie wyrazistym smaku dokładnie takim, o jaki mi chodziło!