Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Prosty, pyszny, szybki i zdrowy sposób na podanie łososia...połączenie smaków...raj dla podniebienia i oczu...na każdą okazję...
Ach, cóż to jest za chleb..... Na zakwasie, z mnóstwem ziaren i miodem. Nie w...
Odsłon: 2080
Pieczeń podana z kaszą i surówką z kapusty pekińskiej.
Odsłon: 150
Placki ziemniaczane to klasyczne danie, które uwielbia wielu z nas. Złociste,...
Odsłon: 1036
Sajgonki w nieco zdrowszej wersji. Zamiast smażyć, upiekłam je w piekarniku....
Odsłon: 1180
Przepis dnia
Smaczek teścia to danie, którego nikt nie odmówi. W dodatku pysznie miękkie m...
Odsłon: 12013
Ach, cóż to jest za chleb..... Na zakwasie, z mnóstwem ziaren i miodem. Nie w...
Odsłon: 2080
Pieczeń podana z kaszą i surówką z kapusty pekińskiej.
Odsłon: 150
Placki ziemniaczane to klasyczne danie, które uwielbia wielu z nas. Złociste,...
Odsłon: 1036
Sajgonki w nieco zdrowszej wersji. Zamiast smażyć, upiekłam je w piekarniku....
Odsłon: 1180
Przepis dnia
Smaczek teścia to danie, którego nikt nie odmówi. W dodatku pysznie miękkie m...
Odsłon: 12013
Składniki
W blenderze miksujemy pęczek pietruszki, bazylii ( wraz z łodyżkami), listki z 8-10 gałązek tymianku, 2 ząbki czosnku, oraz oliwę oliwek. Gdy uzyskamy płynną, gęstą masę - niczym rzadkie pesto, wciskamy do blendera sok z dwóch cytryn, doprawiamy solą i pieprzem do smaku.
Łososia dzielimy na porcje 150-200 g każda. Pamiętajcie, że najlepiej wybrać grube( powyżej 4-5 cm) kawałki polędwicy z łososia, aby podczas obróbki termicznej zachował swoją soczystość. Podziełone steki umieszczamy w misce i zalewamy zrobionym przez nas domowym pesto ( w naszym sosie łosoś jest bezpieczny również dla osób uczulonych na orzechy - co ważne :) ) marynujemy rybę przez chwilę - po prostu w trakcie przygotowywania pozostałych składników.
Rozgrzewamy patelnię z płaskim dnem. W tym czasie myjemy pomidorki i tniemy gałązki tak, aby na każdej znalazły się 3-4 sztuki. NIE ZRYWAMY POMIDORKÓW Z GAŁĄZEK. I następnie zajmujemy się szparagami.
Zielone szparagi myjemy i nie obieramy. Kupując wybierajmy te cienkie. Są delikatniejsze i świeże. Zajmujemy się jedynie łykowatymi końcówkami w następujący sposób: chwytamy szparaga w dwoma rękoma palcami. Zginamy go mniej więcej w odległości 1/3 od dołu - do momentu aż pęknie. Pęka dokładnie na pograniczu łykowatej części i dzięki temu zabiegowi mamy do zjedzenia kruche szparagi.
Na rozgrzaną patelnię wlewamy odrobinkę oliwy i wykładamy delikatnie kawałki łososia otulonego pesto. Grilujemy na średnim ogniu po 2-3 minuty na każdej ze stron( w zależności od grubości ryby) tak aby w środku była wyraźnie soczysta, delkatna i askamitna w smaku. Równolegle rozgrzewamy mocno drugą patelnię, układamy szparagi jeden obok drugiego ( ciasno ) zalewamy je wodą do połowy, solimy ( możemy użyć przyprawy do ryb Kamis)- przykrywamy, zgniecionym w kulkę namoczonym solidnie pod kranem arkuszem papieru do pieczenia ( coś na kształt pokrywki) i tak przykryte "gotujemy" około 4 -5 minut a w po 3 minucie wciskamy sok z cytryny, mieszamy aby szparagi przeszły aromatem pełnym orzeźwiającej świeżości, wyłączamy ogień i zostawiamy na ciepłej patelni do momentu podania.
Gdy na drugiej patelni łosoś już dochodzi z drugiej strony, wkładamy gałązki z pomidorkami i pozwalamy aby z dwóch stron "złapały" temperaturę i lekko się zgrilowały. Dla miłośników ostrzejszych smaków w tym momencie proponuję całość posypać posiekaną papryczką chilli
Na dużym gorącym talerzu układamy plik szparagów, na nich opieramy łososia i układamy dookoła kilka pomidorków. Całość kropimy obficie pozostałym pesto i podajemy zaraz po zdjęciu z patelni. Połączenie smaku świeżej soczystej ryby, ziół, oliwy i cytryny...mega kolorowe...uwalnia zmysły i daje uśmiech..i o to chodzi w jedzeniu...Nadaje się na obiad dla rodziny, singli...jak i na randkę..smacznego..