Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Potrawa którą pamiętają moi rodzice z czasów wojny. Niestety najczęściej dostawali tylko resztki tego rarytasu. Choć ziemniaki i chleb nie wydają się zbyt atrakcyjną dietą – tym bardziej codzienną w perspektywie miesięcy, było to jednak menu, o którym mogła podczas wojny marzyć głodująca polska ludność cywilna. W 1942 roku w Armii Czerwonej pojawiły się konserwy z amerykańskich dostaw. Tuszonka charakteryzowała się większą ilością tłuszczu i galarety. Przeznaczona była do konsumpcji na ciepło lub zimno. Na ciepło podgrzewano ją z kaszą, makaronem lub ziemniakami. Tłuszcz, który stanowił część składu konserwy, pozwalał podgrzać mięso w kociołku w polowych warunkach bez konieczności dodawania margaryny czy oleju. PODANE TAK JAK LUBI MÓJ TATA, PROSTO I DUŻO.
A oto je nie Risotto, ani nie Kaszotto ale ... poznaniackie PYROTTO czyli po...
Odsłon: 314
A oto je nie Risotto, ani nie Kaszotto ale ... poznaniackie PYROTTO czyli po...
Odsłon: 314
Składniki
Ziemniaki obieramy, płuczemy i gotujemy w osolonej wodzie do miękkości. Miękkie ziemniaki odcedzamy. Do ziemniaków dodajemy pokrojoną konserwę i wszystko tłuczemy na wolnym ogniu. Ewentualnie doprawiamy solą i pieprzem, posypujemy natką pietruszki.