Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Przepis na kwiaty cukinii w cieście drożdżowym pochodzi z kuchni neapolitańskiej. Oryginalnie ta przekąska nazywa się zeppoline di ciurilli (fiori di zucchine). Przyrządzałam już różne kwiatki w cieście drożdżowym (np. kwiaty bzu czarnego), ale zawsze były to słodkie racuszki. A tymczasem dzisiejsze kwiaty cukinii w cieście to smażone małe danie podawane na słono. Bardzo smaczne!
Zdecydowanie jest to najlepszy piernik jaki kiedykolwiek jadłam. Robię go od...
Odsłon: 555
Buraczki marynowane to znakomity przetwór, który składa się z buraków podłużn...
Odsłon: 211
Delikatne mięso z polędwiczki otulone aksamitnym sosem smakuje wybornie.
Odsłon: 3918
Zdecydowanie jest to najlepszy piernik jaki kiedykolwiek jadłam. Robię go od...
Odsłon: 555
Buraczki marynowane to znakomity przetwór, który składa się z buraków podłużn...
Odsłon: 211
Delikatne mięso z polędwiczki otulone aksamitnym sosem smakuje wybornie.
Odsłon: 3918
Składniki
Kwiaty opłucz i postaraj się usunąć ze środka pręcik (jeśli to kwiat męski) lub słupek (z kwiatów żeńskich).
Nic się jednak nie stanie, jeśli Ci się nie uda – one nie są trujące, mogą tylko sprawić dyskomfort podczas jedzenia. Osusz kwiaty i pokrój na małe kawałeczki.
Drożdże rozpuść w lekko cieplej wodzie. Dodaj mąkę, mieszając intensywnie łyżką lub trzepaczką, tak, żeby nie porobiły Ci się grudki. Teraz dodaj pól łyżeczki soli i wymieszaj. Otrzymasz początkowo dość gęste ciasto. Dodaj do niego posiekane wcześniej kwiaty cukinii, a wkrótce ciasto trochę się rozrzedzi.
Przykryj ściereczką i odstaw w cieple miejsce do wyrośnięcia na jakąś godzinkę. Wyrośnięte ciasto ma mnóstwo bąbelków.
W rondlu rozgrzej tłuszcz do głębokiego smażenia. Ciasto nabieraj łyżką i wrzucaj na gorący olej, pomagając sobie w razie potrzeby drugą łyżką. Smaż z obu stron na lekko złoty kolor. Otrzymane dość nieregularne kuleczki odkładaj na ręcznik papierowy, aby odsączyć nadmiar tłuszczu.
Usmażone kwiaty cukinii w cieście drożdżowym trzeba lekko posolić z wierzchu i podać jeszcze gorące.
To wprawdzie nie jest dietetyczne, ale za to niezwykle pyszne danie. A ja kocham włoską kuchnię! Smacznego!