Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Kwintesencja smaku pieczonego kurczaka na Święta!
Dzisiaj leszcz którego dostałam w prezencie. Jak się dostało to trzeba było p...
Odsłon: 5
Polecam. Dużo dobra, domowe jedzenie.
Odsłon: 119
Dzisiaj leszcz którego dostałam w prezencie. Jak się dostało to trzeba było p...
Odsłon: 5
Polecam. Dużo dobra, domowe jedzenie.
Odsłon: 119
Składniki
Wyluzowałam kurczaka, najłatwiej się to robi gdy się przetnie skórę wzdłuż na plecach ale jest więcej szycia. Wyjęłam też kości z udek, skrzydełka zastawiłam- lotki odcięłam. Korpus wykorzystałam jako bazę galarety do innego dania. Mięso od wewnątrz natarłam solą i pieprzem.
Posiekałam wątróbki, użyłam też polędwiczek piersi. Dodałam namoczone we wrzątku rodzynki i namoczoną bułkę tartą. Jeszcze natka i sól i pieprz. Powinnam była dodać jajo i więcej bułki, bo farsz był zbyt sypki.
Zszyłam "frankensteina" zostawiając otwór, włożyłam farsz i zaszyłam. Udka wywinęłam do wewnątrz. Później uwaga na sznurek!
Tuszkę obsypałam przyprawami i ułożyłam w brytfance wysmarowanej smalcem. Dodałam liście laurowe. Zostało mi też trochę rodzynek wiec dałam je pod spód. Piekłam około 1,15-1,30 w 180 C, najpierw przykryłam całość arkuszem papieru do pieczenia.
Gotowe, rozpływa się w ustach!
Smacznego :)