Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
To lato jest wyjątkowo owocne i tak sobie pomyślałam, że konfitura z czereśni to będzie idealny dodatek do mięs (no chyba, że dzieci wcześniej wyjedzą :) )
REKLAMA
Dodaj przepisy i zarabiaj
REKLAMA
REKLAMA
Komentarze do przepisu (1)
Ostatnio komentowane przepisy
Dania główne
Pierogi z pieczarkami i ....
Polecam. Zaskakujący dodatek do farszu, ale zapewniam, że genialny. Nie ukr...
Odsłon: 1043
8
Dania główne
Pierogi z jagodami
W czasie wakacji obowiązkowo muszą być pierogi z jagodami.
Odsłon: 358
13
Śniadania
Pasta kanapkowa z tuńczyka i twarogu
Łatwa w przygotowaniu, bardzo smakowita.
Odsłon: 3218
6
Dania główne
Krokiety z mięsem i pieczarkami
Krokiety z mięsem z rosołu to doskonały pomysł na obiad. Mięso niezbyt smaczn...
Odsłon: 673
12
2
Ostatnio komentowane przepisy
Dania główne
Pierogi z pieczarkami i ....
Polecam. Zaskakujący dodatek do farszu, ale zapewniam, że genialny. Nie ukr...
Odsłon: 1043
8
Dania główne
Pierogi z jagodami
W czasie wakacji obowiązkowo muszą być pierogi z jagodami.
Odsłon: 358
13
Śniadania
Pasta kanapkowa z tuńczyka i twarogu
Łatwa w przygotowaniu, bardzo smakowita.
Odsłon: 3218
6
Dania główne
Krokiety z mięsem i pieczarkami
Krokiety z mięsem z rosołu to doskonały pomysł na obiad. Mięso niezbyt smaczn...
Odsłon: 673
12
2
REKLAMA
Przetwory
Konfitura z czereśni
ania_gutfut
> 60 min
> 6 osób
Składniki
- 1 kg czereśni
- 1 duża cytryna
- 180 g - 250 g cukru (w zależności od słodkości samych owoców)
Sposób przygotowania:
1
Czereśnie myjemy, usuwamy ogonki, pestki i wrzucamy do garnka (najlepiej z grubszym dnem). Zasypujemy cukrem i dodajemy wyciśnięty sok z cytryny. Odstawiamy na minimum 2 godziny (ja zostawiłam na całą noc), aż puszczą sok. Po tym czasie czereśnie podgrzewamy. Najpierw na większym ogniu – aż się zagotują, po czym zmniejszamy gaz i przesmażamy przez ok. 30-40 minut – do momentu aż sok odparuje i masa zgęstnieje. Od czasu do czasu należy porządnie pomieszać, żeby konfitura się nie przypaliła. Gorącą konfiturę przekładamy do słoików, odwracamy do góry dnem i pozostawiamy do wystygnięcia. Nie pasteryzowałam.