Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Krokodylki, czyli ogórki przygotowane na ostro, są powszechnie znane i dość popularne. Kiedyś, dawno temu, pisałam już o ostrych ogóreczkach, które w dużej ilości robiłam na zlot zielarski. W środowisku zielarzy moje krokodylki robiły furorę, bo są bardzo smaczne. Równocześnie ostrrre, słodkie i kwaśne. Słodkie od cukru, ale on jest tu niezbędny, żeby zrównoważyć ocet i pikantne przyprawy. Zwykle nie używam aż tyle cukru w przetworach, ale krokodylki stanowią jeden z wyjątków. Tu po prostu bez cukru się nie da! Ale większość tego cukru zostaje w zalewie, której nikt nie spożywa. Tylko trochę słodyczy przenika do ogórków, łagodząc i równoważąc kwasowość octu oraz ostrość czosnku i chili.
Taki słodki drobiazg do kawy. Polecam. Zrobienie takich ciasteczek, to dosłow...
Odsłon: 2933
Takie ogórki konserwowe bardzo dobrze smakują. Polecam.
Odsłon: 882
Pyszny, delikatny deser. Pianka rozpływa się w ustach. Mus dyniowy dodaje wyr...
Odsłon: 2425
Półka w spiżarni zawsze ugina się pod ciężarem takich słoiczków. Jest kilka p...
Odsłon: 6746
Taki słodki drobiazg do kawy. Polecam. Zrobienie takich ciasteczek, to dosłow...
Odsłon: 2933
Takie ogórki konserwowe bardzo dobrze smakują. Polecam.
Odsłon: 882
Pyszny, delikatny deser. Pianka rozpływa się w ustach. Mus dyniowy dodaje wyr...
Odsłon: 2425
Półka w spiżarni zawsze ugina się pod ciężarem takich słoiczków. Jest kilka p...
Odsłon: 6746
Składniki
Na wstępie uwaga - nie próbowałam przechowywać krokodylków ze słodzikami typu ksylitol czy erytrytol, więc nie wiem, czy to zadziała. Pamiętaj bowiem, że cukier jest doskonałym konserwantem, a o alkoholach cukrowych nie można tego powiedzieć, bo nikt tego nie sprawdził. Można natomiast przygotować krokodylki z ksylitolem lub erytrolem do szybkiego spożycia.
Ogórki umyj, a następnie przekrój w poprzek i dwa razy wzdłuż na 8 części w taki sposób, aby uzyskać zgrabne kawałki jak na zdjęciu.
Ogórki posyp grubą solą i zostaw w misce na całą noc. Puszczą sporo soku i tak ma być!
Rano odcedź zebrany sok, a do ogórków dodaj płatki (lub proszek) chili oraz czosnek obrany i pokrojony w cienkie plasterki.
Zagotuj wszystkie składniki zalewy,
a następnie gorącą zalej odcedzone ogórki z czosnkiem i chili.
Wymieszaj i odstaw na przynajmniej 12 godzin, można na trochę dłużej. W pierwszej chwili będzie się wydawać, że płynu jest za mało, ale ogórki jeszcze oddadzą swoje soki zalewie, pomarszczą się i skurczą, wchłaniając jednocześnie ostry smak czosnku i chili.
I wtedy okaże się, że zalewy jest nawet za dużo. Od czasu do czasu warto zawartość miski przemieszać.
Gotowe krokodylki należy przełożyć do 4 półlitrowych słoików,
a następnie dopełnić je ostrą zalewą i dobrze zakręcić. Ogórki powinny być przykryte płynem!
Ale na pewno zostanie Ci resztka zalewy, która nie zmieści się w słoikach. Co z nią zrobić? Wspominam o tym na końcu wpisu.
Krokodylków nie trzeba pasteryzować, ale dla pełnego bezpieczeństwa lepiej przechowywać je w chłodzie. Ja wynoszę do spiżarni, która zimą jest naprawdę zimna, ale latem niekoniecznie. Mimo to moje przetwory są tam bezpieczne i zimą, i latem. Sprawia to brak dostępu światła i lekki chłód nawet w czasie upałów. Ale pierwszą, testową partię (rok temu) trzymałam przez 12 miesięcy na kuchennym blacie, żeby sprawdzić, czy to się uda. Udało się! Krokodylki bez pasteryzacji nawet po roku były chrupiące i pyszne i nic się nie zepsuło.
Co zrobić z pozostałą ostrą zalewą, która nie zmieściła się do słoików? Ja taką ostrą zalewę wykorzystuję do zrobienia pikantnej cukinii. Myślę, że resztki zalewy z jednej porcji krokodylków powinny wystarczyć na pół kilograma spreparowanej cukinii, bez gniazd nasiennych. To są ilości orientacyjne, bo ja zwykle robię dużo przetworów na raz i potem mam do zagospodarowania dużo resztkowej zalewy, ale na pewno się zorientujesz, jak to zrobić. Przepis na tę przepyszną cukinię łatwo znajdziesz na blogu, jest także tutaj, na Smakerze.
Ostre ogóreczki są bardzo popularne wśród moich zlotowych znajomych. Zawsze byłam namawiana, żeby zrobić ich dużo, bo każdy je lubi. Mam nadzieję, że nie tylko znajomi ucieszą się z takiego łatwego sposobu przygotowania „krokodyli” na zimę, bo to jest doskonała przekąska imprezowa. Smacznego!