Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
wzmacnia organizm, wspiera organizm w walce z lekkimi przeziębieniami - można kupować w aptece, ale można też zrobić buteleczkę - przepis jest na 3xok.300ml z 1kg bzu sezon na owoce czarnego bzu to wrzesień/październik UWAGA! czarny bez bezwględnie musi być ugotowany, żeby był jadalny!!!
Pieczeń podana z kaszą i surówką z kapusty pekińskiej.
Odsłon: 374
Dzisiaj leszcz którego dostałam w prezencie. Jak się dostało to trzeba było p...
Odsłon: 53
Bogata w smaku sałatka idealna na święta lub lepszy lunch. Można ją przygotow...
Odsłon: 396
Przepyszny arabski "smalczyk" z fasoli.
Odsłon: 826
Pieczeń podana z kaszą i surówką z kapusty pekińskiej.
Odsłon: 374
Dzisiaj leszcz którego dostałam w prezencie. Jak się dostało to trzeba było p...
Odsłon: 53
Bogata w smaku sałatka idealna na święta lub lepszy lunch. Można ją przygotow...
Odsłon: 396
Przepyszny arabski "smalczyk" z fasoli.
Odsłon: 826
Składniki
Uwaga! Czarny bez w surowej postaci jest trucizną - podczas pracy z bzem nie podjadać i nie oblizywać paluszków - grozi zatruciem. Przed przygotowaniem syropu, myję buteleczki i nakrętki i sterylizuję w piekarniku 120 stopni 20 minut. Owoce strącam z gałązek (delikatnie i w rękawiczkach), wrzucając do garnka tylko czarne owoce (czerwone i zielone wyrzucam). Płuczę pod bieżącą wodą i przekładam do garnka. Zalewam wodą tylko tak, by ledwo przykryła owoce (ok 1 szklanki). GOTUJĘ 10 MINUT.
Na drugim garnku stawiam gęste sitko i przecedzam - oddzielam owoce od soku z wodą. Dociskam je do sitka, by odsączyć jak najwięcej soku. Skórek nie wyrzucam - wykorzystuję do nalewki.
Do odcedzonego soku dodaję cukier i ksylitol (albo sam ksylitol, ale wtedy konsystencja jest rzadka, przypomina sok, nie syrop). Wrzucam laskę cynamonu (w proszku syrob byłby mętny i wyglądałby mniej apetycznie). Mieszam. Zagotowuję. Wyjmuje cynamon - nie wyrzucam, razem z łupinkami wykorzystuję do nalewki :) Gorącą zawartością napełniam gorące butelki. Wycieram dokładnie do czysta i d sucha gwinty, mocno zakręcam. Odstawiam do wystudzenia do góry dnem - na całą noc. I już! Jak jesienią ciągle pada... i czuję, że coś mnie zaczyna "rozkładać", czuję się osłabiona - stosuję jak lekarstwo - 3 razy dziennie po łyżce lub dolewam do każdej herbaty:)