Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Banalnie prosty chleb, który smakuje jak z piekarni. Można użyć do niego młodego zakwasu (ja miałam taki czterodniowy, choć obstawiam, że można go pominąć).
Pożywna pasta z jajek, białego sera i makreli. Idealna do pieczywa, krakersów...
Odsłon: 2960
Polecam proste, szybkie i pożywne danie - jajka w sosie koperkowym. Smaczny s...
Odsłon: 259
Dziś przychodzę do Was z obiecanym przepisem na pyszny sernik z brzoskwiniami...
Odsłon: 127
Pożywna pasta z jajek, białego sera i makreli. Idealna do pieczywa, krakersów...
Odsłon: 2960
Polecam proste, szybkie i pożywne danie - jajka w sosie koperkowym. Smaczny s...
Odsłon: 259
Dziś przychodzę do Was z obiecanym przepisem na pyszny sernik z brzoskwiniami...
Odsłon: 127
Składniki
W pierwszej kolejności mieszamy drożdże z cukrem i ciepłą wodą. Zostawiamy, aż nasza alchemiczna mikstura się spieni. W tak zwanym międzyczasie można podprażyć na suchej patelni płatki owsiane i pestki dyni/ słonecznik. Nie próbowałam prażyć czarnuszki, ale jak ktoś chce, to może spróbować.
Do sporej miski wsypujemy mąkę (jedną i drugą), sól, podprażone dodatki (albo nie podprażone, jeśli darowaliśmy sobie ten etap), wlewamy spienioną miksturę drożdżową i olej. Jeśli akurat hodujemy, to możemy dodać kilka łyżek młodego zakwasu chlebowego, ale bez niego też powinien się udać ;) Mieszamy widelcem. Dolewamy płynny żurek, jednocześnie wyrabiając, aż osiągniemy ciasto dające się bez problemu wyrabiać, ale nieprzywierające do miski. Ciasto trzeba wyczuć, żeby było w miarę miękkie, ale nieprzesadnie kleiste. Wyrabiamy jakieś 10 minut i zostawiamy w świętym spokoju do wyrośnięcia na jakąś godzinę, przykryte ścierką.
Misę prodiża/ blachę/ dowolną formę (aczkolwiek u mnie forma była niepotrzebna, chleb sam z siebie trzymał ładnie kształt) wysmarować olejem, wysypać płatkami owsianymi/ otrębami / mąką/ czymkolwiek, żeby nam się nie przykleiło na amen. Włożyć do niej/ na nią wyrośnięte i odpowietrzone przed pieczeniem ciasto (czyli: jeśli po godzinie wyrastania wygląda jak wygłodzona Godzilla, to uderzamy w nie kilkukrotnie pięścią, aż odda większość zamkniętego w nim CO2, powinno być wtedy OK), uformowane w bochenek, który smarujemy wodą i nacinamy. Można go posypać wybranymi dodatkami, u mnie: płatki owsiane.
Pieczemy. U mnie w prodiżu (prodiż po pełnym rozgrzaniu osiąga jakieś 180 - 190 stopni.) piekłam od całkiem zimnego jakieś 70 minut (dałam grzanie góra - dół), aż skórka z wierzchu stała się brązowo - złota, a spód przy stukaniu weń paznokciem zaczął wydawać głuchy odgłos. Tylko proszę przy okazji uważać, żeby się nie poparzyć ;) Szczęśliwi posiadacze normalnego piekarnika proszeni są o podzielenie się doświadczeniem z wypiekiem chleba z resztą :P