Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Nawet papież Franciszek, choć przecież nie polak, po coniedzielnej audiencji życzy zgromadzonym smacznego rosołu. Czyli... integrujmy się, bracia i siostry :) Na zimę proponuję esencjonalny konkret z wkładką pożywnej wołowiny.
Któż nie kocha pomidorowej. Klasyczny przepis zna każda gospodyni domowa, ale...
Odsłon: 754
Któż nie kocha pomidorowej. Klasyczny przepis zna każda gospodyni domowa, ale...
Odsłon: 754
Składniki
Oczyszczone mięso zalać zimną wodą, zagotować na lekkim ogniu, po czym usunąć ścięte białko (tzw. szumowiny).
Dodać przyprawy i oczyszczoną włoszczyznę włącznie z cebulą, którą należy wcześniej przekroić na połówki, mocno zrumienić (wręcz przypalić) np. na na palniku kuchenki, lub na suchej patelni.
Po ponownym zagotowaniu ustawić gaz na minimum, aby całość lekko pyrkała, bulgotała, czy jak tam kto nazwie, przez co najmniej 2 godziny.
Ugotować makaron w/g przepisu na opakowaniu. Niech czeka.
Pod koniec gotowania rosół ewentualnie dosmaczyć: sól (ostrożnie) i pieprz.
Na talerzu ląduje makaron przybrany obficie zieleniną i pokrojoną w kostkę marchewką. Całość zalać wrzącym rosołem i voila:) PS. Tym razem dodałem kawałki wołowiny - wersja zimowa, więc nie zawsze obowiązkowa.