Jeśli korzystasz z przepisów Siostry Anastazji to wiesz, że dania zaprezentowane w książce są smaczne, zawsze się udają, do tego składniki są ogólnodostępne i na każdą kieszeń. "Wielka Księga Siostry Anastazji" jest niestety już ostatnią publikacją, dlatego tym bardziej warto mieć ją w swojej biblioteczce.
Jeśli masz chęć, weź udział w naszym konkursie. Odpowiedz za pomocą formularza konkursowego na pytanie "Jak Siostra Anastazja zmieniła Twoje gotowanie?", a być możesz to do Ciebie powędruje książką i torba na zakupy Smaker.pl
Konkurs zakończony. Nagrody wędrują do:
Pani Joanny: "Dwie książki Siostry Anastazji- ciasta oraz specjały znalazły się w mojej wyprawce ślubnej jaką dostałam od mojej mamy. Mama zawsze mówiła, że żona musi umieć zrobić dobry obiad i umieć upiec dobre ciasto. W tych dwóch książkach znalazłam przepisy na wszystko, na różnorodne, ciekawe i nowe dania obiadowe a także na takie typowe polskie, tradycyjne i sprawdzone. Właściwie Siostra Anastazja nie zmieniła mojego gotowania- dzięki Niej rozpoczęła się moja przygoda z gotowaniem i pieczeniem. Uwielbiam jej książki za jasność, zrozumiałość przepisów i te smakowite ilustracje, które sprawiają, że chce się gotować i jeść. Dla początkującego amatora kuchni Siostra Anastazja wyciąga pomocną dłoń. Bez tych dwóch książek raczej bym się nie popisała zdolnościami kulinarnymi więc mój początek jako świeżo upieczonej Pani domu byłby raczej marny. Co by powiedziała teściowa :) Teraz po 4 latach w kuchni wśród przepisów i nowych inspiracji śmigam jak zawodowa kucharka. Nie zapomnę jednak, że na początku tej drogi wsparciem była dla mnie Siostra Anastazja i moja mamy, która sprawiła mi ten wyjątkowy prezent. Dziękuję kochane!!!!"
Pani Gosi: "Siostra Anastazja zmieniła moje gotowanie w bardzo prosty sposób! Zamiast przyrządzać w kółko te same potrawy korzystam z jej przepisów, ponieważ są bardzo łatwe do wykonani i przede wszystkim nie potrzebuję do ich wykonania składników przewiezionych z dalekich krajów, a zawierają wszystko co jest dostępne na miejscu i nie jest drogie! Często zdarzało mi się w kółko robić te same potrawy z uwagi na prak pomysłowości, albo z racji takiej, że wszystkie znalezione przepisy zawierały składniki, które kosztowały majątek, lub których w ogóle u siebie w miasteczku nie mogłam dostać! Siostra Anastazja często podaje przepisy na bardzo proste dania, które nie są czasochłonne i przede wszystkim się udają! Dlatego zdecydowanie urozmaiciła moją kuchnię! Nie ma już tej monotonii i schabowego co niedzielę! Bo schab można przecież przyrządzić na wiele różnych sposobów!"
Pani Iwony: "Nie będę pisać, że zmieniła - to zbyt banalne. Siostra Anastazja je uskrzydliła! Zawsze uwielbiałam gotować, ale ile znaczy samotne pichcenie bez kulinarnego guru? Siostra Anastazja stała się moim prywatnym przewodnikiem po świecie kuchni, rozwiązała dotychczas niewyjaśnione tajniki gotowania i udanych ciast. Jej książki są dla mnie inspiracją i źródłem natchnienia. Ilekroć mam przygotować coś wyjątkowego na specjalne okazje lub zwykłe niedzielne popołudnie, sięgam na półkę z przepisami siostry. Ona zawsze mi podpowie, jak podać smak, piękno i serce na talerzu."
Pani Barbary: "Bardzo często posiłkuje się przepisami Siostry Anastazji.Moje gotowanie i pieczenie nabrało nowego wymiaru,Jest bardziej różnorodne, ciekawsze .Uwielbiam te przepisy, bo są...takie normalne i na każda kieszeń. Przepisy są bardzo czytelne i łatwe do wykonania dla każdego."
Pani Anny: "Cóż, co prawda gotować lubiłam chyba odkąd nauczyłam się chodzić i łapać garnek... odkąd pamiętam, kiedy mama albo babcia robiły coś w kuchni, ja pomagałam i to wszystko bardzo mnie fascynowało. W wieku może 14, może 15 lat wpadła mi w ręce książka Siostry Anastazji, gdzie były m.in dania obiadowe. Zaczęłam przeglądać w poszukiwaniu inspiracji - chciałam zrobić Rodzicom i Dziadkowi niespodziankę. Przygotowałam nadziewane kotlety schabowe, kulki ziemniaczane i jakąś surówkę. Upiekłam jeszcze ciasto, ugotowałam zupę wg przepisu Babci. Wszystko to pięknie udekorowałam, poustawiałam... byli zachwyceni. Wtedy uwierzyłam w siebie, w to, że bez pomocy Mamy czy Babci mogę ugotować coś smacznego. Zaczęłam testować kolejne przepisy, gotowanie kochałam z każdą chwilą coraz bardziej. Do tego stopnia stało się to moją pasją, ,że w lutym 2016r założyłam własny blog. Mam grupę stałych czytelników, wspaniałych ludzi, dla których aż chce się gotować i robić zdjęcia. Dzięki Siostrze Anastazji i jej książkom rozwinęłam skrzydła, nabrałam pasji i wiary w swoje gotowanie. I choć zaczęłam pochłaniać kolejne książki kucharskie, oglądać programy, czytać Ćwierczakiewiczową, Disslową... do Anastazji wracam często i chętnie."
Gratulujemy!
Pełny regulamin konkursu dostepny jest tutaj. Kliknij >>