Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Ciasto diabolicznie czekoladowe i uwodzicielsko pyszne. Intensywnie czekoladowy spód pokryty kremem czekoladowym i herbatnikami nasączonymi likierem oraz druga warstwa, tym razem z białej czekolady. Poezja!
Składniki
Najlepiej zacząć od rozpuszczenia masła wraz z przesianym kakao do uzyskania "polewy". Gdy to zrobimy zdejmujemy z ognia i przechodzimy do ubijania jajek. W tym celu białka oddzielamy od żółtek. Białka ubijamy na puch i dodajemy stopniowo około 4 łyżek cukru. W osobnej misce ubijamy żółtka z resztą cukru na kogiel mogiel. Masy łączymy, a następnie dodajemy przestudzone masło z kakao starając się mieszać w ten sposób aby jajka nam nie opadły lub opadły jak najmniej. Mąki przesiewamy wraz z kawą i proszkiem do pieczenia. Dodajemy do masy (i znowu uważamy, żeby ta nam nie opadła zbyt mocno). Ciasto przelewamy do foremki wyłożonej papierem (u mnie moja standardowa - wielkości kartki a4). Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 25 - 30 minut. Pod koniec tego czasu po prostu sprawdzamy patyczkiem. Ciasto lepiej upiec dzień wcześniej i wystudzić. Rano można kontynuować pracę.
200 ml śmietanki zagotowujemy, wrzucamy do niej połamaną czekoladę i mieszamy co chwilę aż do rozpuszczenia, możemy ewentualnie podgrzać śmietankę jeszcze trochę na niewielkim ogniu. Studzimy przez całą noc. Rano dobrze schłodzoną resztę śmietanki ubijamy z cukrem, dodajemy kakao. Kremówka z czekoladą powinna mieć stała konsystencję, nie należy się tym przejmować. Kremówkę taka należy ubić (w czasie ubijania nieco zwiększy swoją objętość i stanie się jaśniejsza) i wymieszać z resztą śmietanki. Namoczoną żelatynę rozpuszczany i dodajemy do kremu. Gotowy krem rozmasowujemy na cieście i przykrywamy herbatnikami a następnie podlewamy je równomiernie likierem. Krem jasny przygotowujemy analogicznie do ciemnego. wykładamy go na warstwę z herbatników i ciasto odstawiamy do schłodzenia.
Ciasto posypujemy kakao, nie musi być równomiernie, ani dokładnie - mają pozostać przerwy. około 100 ml wody zagotowujemy z cukrem i sokiem z cytryny. w pozostałej wodzie rozprowadzamy mąkę ziemniaczaną. Gdy woda się zagotuje dodajemy resztę, z maka i mieszamy do momentu, gdy masa zacznie lekko gęstnieć, przyjmie konsystencję syropu czy lekkiego kisielu. Gdy to się stanie zdejmujemy z ognia i dodajemy żelatynę (można ją namoczyć w 1-2 łyżkach wody, wtedy nie zrobią się grudki z proszku), dokładnie mieszamy i lekko studzimy. Gdy całość będzie lekko przestudzona wlewamy likier, a gdy uzyskamy temperaturę pokojową (konsystencja dalej powinna być taka jak po ugotowaniu), polewamy wierch ciasta pomagając sobie łyżeczką tak jak ja. Ciasto wstawiamy do lodówki na kilka godzin. "polewa" w tym czasie nie powinna być już ani trochę płynna.