Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Uwielbiam serniki. Tym razem zachciało mi się sernika z dodatkiem białej czekolady. Powiem szczerze, że miałam lenia i dlatego zrobiłam na szybko, samą masę, bez spodu. Także wiele się nie napracowałam, a nacieszyłam się swoim ulubionym smakiem. Piekłam w tortownicy 26 cm. Jeśli chcecie, zrobić do tego sernika spód, to wtedy trzeba go upiec w większej, prostokątnej blaszce.
Pyszne, puszyste ciasto marchewkowe z nutą czekolady. * Jeśli wolisz klasyc...
Odsłon: 39
Nie ma Święt Bożego Narodzenia bez piernika. Bardzo ważny jest miód dodawany...
Odsłon: 331
Lekkie ciasto z kiwi bez pieczenia to idealna propozycja na letnie, upalne dn...
Odsłon: 30107
Dzisiaj przychodzę do Was z przepisem na pyszne ciasto, które ozdobi niejedną...
Odsłon: 9048
Po powrocie z niezbyt udanego grzybobrania ugotowałam żurek z grzybami, bo ta...
Odsłon: 768
Pyszne, puszyste ciasto marchewkowe z nutą czekolady. * Jeśli wolisz klasyc...
Odsłon: 39
Nie ma Święt Bożego Narodzenia bez piernika. Bardzo ważny jest miód dodawany...
Odsłon: 331
Lekkie ciasto z kiwi bez pieczenia to idealna propozycja na letnie, upalne dn...
Odsłon: 30107
Dzisiaj przychodzę do Was z przepisem na pyszne ciasto, które ozdobi niejedną...
Odsłon: 9048
Po powrocie z niezbyt udanego grzybobrania ugotowałam żurek z grzybami, bo ta...
Odsłon: 768
Składniki
Masło i czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Odstawić do przestudzenia, co jakiś czas mieszając. Żółtka utrzeć z cukrem, następnie powoli dodawać ser. Wsypać mąkę, zmiksować. Cały czas miksując, dodawać po łyżce roztopione masło z czekoladą. Na koniec, dodać pianę ubitą z białek. Najpierw połowę i zmiksować na najniższych obrotach miksera, tylko chwilę. Następnie dodać resztę białek i wymieszać łyżką. Gotową masę serową, przełożyć do tortownicy, (u mnie 26 cm.) wyłożonej papierem do pieczenia. Ja dałam papier, tylko na spód, a boki wysmarowałam margaryną.
Piec w piekarniku, nagrzanym do 160 stopni, 65 minut. Następnie wyłączyć piekarnik i zostawić w nim sernik na dwie godziny, lub do całkowitego wystudzenia. Jak piekę wieczorem, to zostawiam do rana :)