Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
To nasze ulubione ciasto, którego nie trzeba piec. Szczególnie latem warto je przyrządzać. Jest lekkie, trochę serowe, trochę budyniowe w smaku, aksamitne w konsystencji, zwieńczone owocami lata i orzeźwiającą galaretką. Niewiele pracy a efekt powalający.
Polecam na kolację. Nie tylko wegetarianie będą zadowoleni.
Odsłon: 353
Polecam na kolację. Nie tylko wegetarianie będą zadowoleni.
Odsłon: 353
Składniki
Forma 28x18 cm wyłożona na rancie folią rantową lub papierem do pieczenia. Garnek 3-4 l o grubym dnie.
Najpierw przygotowujemy formę, wykładamy na dnie pierwszą warstwę ciastek. Galaretki rozpuszczamy w trzech szklankach wody i odstawiamy do przestudzenia. Jajka wbijamy do misy, dosypujemy oba cukry i mieszamy całość rózgą. Do wysokiego naczynia wsypujemy budynie, skrobię i wlewamy mleko. Całość dobrze mieszamy, aby nie było grudek.
Do garnka wrzucamy masło, powoli roztapiamy je. Do roztopionego, ale nie gotującego się masła dorzucamy ser z wiaderka, jajka z cukrem. Mieszamy całość, aż uzyskamy gładką masę i na koniec wlewamy budynie rozprowadzone w mleku. Masę serowo -budyniową stale mieszamy i podgrzewamy do zgęstnienia i zagotowania. Masę trzeba mieszać cały czas ponieważ łatwo się przypala.
Połowę takiej gorącej, gęstej masy wylewamy na ciasteczka, wygładzamy ją i układamy drugą warstwę ciasteczek. Na nie wylewamy resztę masy serowej i znów układamy ciasteczka. Sernik studzimy, wkładamy do lodówki.
Na koniec układamy na wierzchu maliny i zalewamy je tężejącą galaretką. Odkładamy ciasto do lodówki do całkowitego stężenia. Najlepiej na całą noc. Sernik gotowany z malinami gotowy!