Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Ach, cóż to jest za chleb..... Na zakwasie, z mnóstwem ziaren i miodem. Nie w...
Odsłon: 2158
Czy nietolerancja pszennej mąki musi oznaczać rezygnację, że wszystkich uwiel...
Odsłon: 12312
Ach, cóż to jest za chleb..... Na zakwasie, z mnóstwem ziaren i miodem. Nie w...
Odsłon: 2158
Czy nietolerancja pszennej mąki musi oznaczać rezygnację, że wszystkich uwiel...
Odsłon: 12312
Składniki
Wyrobiłam mięso jak na zwykłe kotlety mielone. Ze startą cebulą , czosnkiem, pieczarkami dla wilgotności , jeszcze przyprawy i bułka. Jaja nie dałam bo porcja mięsa jest zbyt mała- musiałabym dodać bułkę i byłyby mielone z bułki z indykiem. Poczekałam aż masa się zestali, uformowałam małe kotleciki i wetknęłam je na patyki bambusowe- pałeczki na przemian z warzywami, kawałkiem papryki, plastrem pora i plastrem pieczarki.
Na patelni mocno obsmażyłam "szaszłyki" z każdej strony . Zdjęłam je. Na patelni podsmażyłam pokrojone w plasterki pieczarki i pokrojoną w kostkę kapustę, plus resztki z szaszłyków, kawałek papryki i pora. Doprawiłam solą i pieprzem.
Warzywa podlałam wodą, położyłam szaszłyki i przykryłam pokrywką. Całość dusiłam około 15- 20 minut. Szaszłyki się uparują. Podałam jako lekki obiad.
Smacznego :)