Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Nie kurczak nie świnka dziś będzie wołowinka.
Mleczna kanapka to połączenie ciemnych herbatników o kawowym smaku z delikatn...
Odsłon: 2730
Mi najbardziej smakowały te z kiełbasą.
Odsłon: 211
Wspaniałe, delikatne mini serniczki z borówkami amerykańskimi i bezą. Są łat...
Odsłon: 236
Mleczna kanapka to połączenie ciemnych herbatników o kawowym smaku z delikatn...
Odsłon: 2730
Mi najbardziej smakowały te z kiełbasą.
Odsłon: 211
Wspaniałe, delikatne mini serniczki z borówkami amerykańskimi i bezą. Są łat...
Odsłon: 236
Składniki
Umytą i wysuszoną polędwicę posypać świeżo zmielonym pieprzem, rozmarynem i bazylią. Włożyć do naczynia i poukładać na niej pokrojony w plasterki czosnek. Skropić wszystko olejem ale nie zalewać, mięso powinno wchłonąć cały olej do następnego dnia. Pozostawić w lodówce kilka godzin (dla niecierpliwych) lub poczekać do następnego dnia.
Następnego dnia rumienimy naszą wołowinkę z każdej strony na rozgrzanej patelni aby wyglądała na opaloną. Ja nie dolewałem oleju ale jak ktoś musi to może.
Piekarnik nagrzewamy do 170 stC. Mięso wkładamy do rękawa lub naczynia żaroodpornego na którym wcześniej ułożyłem boczek, marchewkę, cebulę i pieczarki.
Pieczenie trwa zaledwie 40 min. Podawać tak jak lubicie ja zrobiłem ziemniaczane puree z sosikiem. Smacznego i brzuszka pełnego życzę.
W tym daniu nie zapomniałem o soli, nie użyłem jej wcale - specjalnie. Spróbujcie sami.