Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Nie kurczak nie świnka dziś będzie wołowinka.
Wspaniałe połączenia orzeźwiających truskawek i słodkiej, rozpływającej się w...
Odsłon: 6068
Pożywna, dobra zupa. Polecam.
Odsłon: 1756
Świetna do grilla lub do pracy
Odsłon: 24
Wspaniałe połączenia orzeźwiających truskawek i słodkiej, rozpływającej się w...
Odsłon: 6068
Pożywna, dobra zupa. Polecam.
Odsłon: 1756
Świetna do grilla lub do pracy
Odsłon: 24
Składniki
Umytą i wysuszoną polędwicę posypać świeżo zmielonym pieprzem, rozmarynem i bazylią. Włożyć do naczynia i poukładać na niej pokrojony w plasterki czosnek. Skropić wszystko olejem ale nie zalewać, mięso powinno wchłonąć cały olej do następnego dnia. Pozostawić w lodówce kilka godzin (dla niecierpliwych) lub poczekać do następnego dnia.
Następnego dnia rumienimy naszą wołowinkę z każdej strony na rozgrzanej patelni aby wyglądała na opaloną. Ja nie dolewałem oleju ale jak ktoś musi to może.
Piekarnik nagrzewamy do 170 stC. Mięso wkładamy do rękawa lub naczynia żaroodpornego na którym wcześniej ułożyłem boczek, marchewkę, cebulę i pieczarki.
Pieczenie trwa zaledwie 40 min. Podawać tak jak lubicie ja zrobiłem ziemniaczane puree z sosikiem. Smacznego i brzuszka pełnego życzę.
W tym daniu nie zapomniałem o soli, nie użyłem jej wcale - specjalnie. Spróbujcie sami.