Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Dziś zaproponuję wam pomysł na wykorzystanie kotletów mielonych, które zostały ze świąt lub po prostu z obiadu. W takiej formie mielone smakują wyśmienicie i wcale nie jak mielone. A jest to quesadilla z kotletami mielonymi, serem, rzeżuchą, pomidorem i papryką. Dodatkowo dodałam ketchup, ale może to być inny ulubiony sos. Powstała świetna przekąska a nawet danie główne.
Koniecznie muszą znaleźć się w spiżarni. Są bardzo smaczne. Można wykorzystać...
Odsłon: 1825
Pychota. Plińce z pomoczką czyli placki ziemniaczane po mazursku. Placki ziem...
Odsłon: 8384
Polecam, z miodem. Ja robię pikle ogórkowe każdego roku i wszystkie słoiczki...
Odsłon: 769
Przepis dnia
Bardzo łatwa i prosta sałatka szwedzka z ogórków, wystarczy kilka chwil i zim...
Odsłon: 1253679
Polecam.
Odsłon: 1476
Koniecznie muszą znaleźć się w spiżarni. Są bardzo smaczne. Można wykorzystać...
Odsłon: 1825
Pychota. Plińce z pomoczką czyli placki ziemniaczane po mazursku. Placki ziem...
Odsłon: 8384
Polecam, z miodem. Ja robię pikle ogórkowe każdego roku i wszystkie słoiczki...
Odsłon: 769
Przepis dnia
Bardzo łatwa i prosta sałatka szwedzka z ogórków, wystarczy kilka chwil i zim...
Odsłon: 1253679
Polecam.
Odsłon: 1476
Składniki
Kotlety mielone pokroiłam w kostkę i rozgniotłam widelcem. Ser żółty starłam na tarce o drobnych oczkach. Jeden placek tortilli ułożyłam sobie na talerzu. Posypałam go równomiernie połową startego sera. Ser polałam cienko ketchupem. Na tym rozłożyłam rozgniecione kotlety mielone. Na kotlecie ułożyłam plasterki pomidora jeden przy drugim. Pomidory doprawiłam solą i pieprzem czarnym mielonym. Rzeżuchę posiekałam i poprószyłam nią pomidory. Paprykę konserwową (najlepiej kawałek czerwonej i kawałek żółtej) pokroiłam w małą kosteczkę i posypałam nią quesadillę. Wszystko posypałam resztą startego żółtego sera i przykryłam drugim plackiem tortilli. Placek docisnęłam lekko rękami żeby wszystkie składniki się trochę ze sobą skleiły. Tak przygotowaną quesadillę wstawiłam na 2-3 minuty do mikrofali żeby podgrzać ją w środku, bo wyszła dość gruba i obawiałam się że na patelni nie zdąży się wystarczająco podgrzać. Następnie przełożyłam quesadillę na patelnię. Użyłam patelni naleśnikowej, ale można tez użyć patelni grillowej. Quesadillę obsmażałam bez tłuszczu z obu stron na złoty kolor. Usmazoną zsunęłam na talerz i pokroiłam na trójkąty jak pizzę. Quesadilla najlepiej smakuje na gorącą. Można ją dodatkowo podać z ulubionym sosem.