Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Zdrowy, kolorowy lunch do pracy w słoiku. Słoiki są modne i wygodne, można w nich przyrządzić bardzo porządne danie i tak też robimy - to już trzecia propozycja na lunch na zimno lub na gorąco, jak wolicie.
Polecam. Piernik to zdrowe ciasto. Nie wyobrażamy sobie Świąt Bożego Narodz...
Odsłon: 1911
Polecam. Może być świąteczny, może być na co dzień.
Odsłon: 6329
Polecam.
Odsłon: 352
Przepyszny arabski "smalczyk" z fasoli.
Odsłon: 793
Bogata w smaku sałatka idealna na święta lub lepszy lunch. Można ją przygotow...
Odsłon: 356
Polecam. Piernik to zdrowe ciasto. Nie wyobrażamy sobie Świąt Bożego Narodz...
Odsłon: 1911
Polecam. Może być świąteczny, może być na co dzień.
Odsłon: 6329
Polecam.
Odsłon: 352
Przepyszny arabski "smalczyk" z fasoli.
Odsłon: 793
Bogata w smaku sałatka idealna na święta lub lepszy lunch. Można ją przygotow...
Odsłon: 356
Składniki
Sukces słoika nr 2 przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania – na Smakerze miał ponad 14 tysięcy odsłon! Jesteśmy więcej niż zachęcone do tworzenia kolejnych:) Ale dzisiejszy słoik robię sama, co budzi we mnie bardzo mieszane odczucia. Niestety, Izabela w szpitalu i muszę sama sobie dawać radę w kuchni – to na duży minus. A na mały plus – to że słoik nie musi być wege, pod jej nieobecność mogę zaszaleć z krewetkami;) Poniżej podaję proporcje na jeden słoik (300 ml). Jeśli robicie lunch dla siebie i kogoś jeszcze, trzeba go przemnożyć x 2;) Cały słoik przewidziany jest to zjedzenia na zimno, ale jeśli ktoś ma ochotę odgrzać go w pracy, to na pewno danie na tym nie straci. A ponieważ kuskus jest znakomity tak na ciepło, jak i na zimno (jak choćby w tabuleh), to świetnie sprawdzi się jako baza naszego dania. Kuskus wsypujemy do miseczki i zalewamy go wrzątkiem – objętość kuskusu i wody powinna być taka sama. Ale nie zalewajcie go w szklance, bo za bardzo się „skawali”, w miseczce będzie mieć więcej miejsca i będzie sypki. Po chwili kuskus „spuchnie” i wtedy dodajemy do niego odrobinkę masła i solimy delikatnie.
Kluczową rolę w przepisie gra także natka pietruszki – teraz latem każdy jej pęczek jest wyjątkowo pachnący i smakowity, więc nie żałujcie jej – umyjcie z pół pęczka i posiekajcie. Część natki dodajemy do kuskusu i mieszamy. Ależ pachnie! Dla chętnych – do kaszki kuskus można także dodać trochę soku z cytryny:) Krewetki – już obrane i tylko z ogonkami – skrapiamy lekko sokiem z cytryny i solimy. Na patelni rozgrzewamy pół łyżki masła i wyciskamy na nią ząbek czosnku. Uważajcie, aby patelnia była rozgrzana, ale ogień nie za wielki, bo masło szybko się spali. Wykładamy krewetki na jedną stronę i smażymy jedną minutę, przekładamy na drugą i także smażymy minutę. Na koniec posypujemy obficie natką i odstawiamy do ostudzenia.
Myjemy pomidorki koktajlowe i przekrawamy je na połówki. Potem układamy ostudzone warstwy w słoiku: 1)kuskus, 2)krewetki, 3)pomidorki koktajlowe. Oczywiście posypujemy natką, posypujemy świeżo zmielonym pieprzem i polewamy jedną łyżką oliwy. Gotowe!