Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Pyszne twarogowe batoniki otulone gorzką gorzką czekoladą.
Miska, przezroczysta folia spożywcza, łyżka, widelec.
Kluski robimy z dwóch składników – ziemniaków i mąki ziemniaczanej. Okrasa do...
Odsłon: 64
Bardzo prosty deser z truskawek i puszystego, mocno śmietankowego kremu na ba...
Odsłon: 196
Uwielbiam szparagi i w sezonie goszczą na moim stole tak często jak się da. T...
Odsłon: 200
Kluski robimy z dwóch składników – ziemniaków i mąki ziemniaczanej. Okrasa do...
Odsłon: 64
Bardzo prosty deser z truskawek i puszystego, mocno śmietankowego kremu na ba...
Odsłon: 196
Uwielbiam szparagi i w sezonie goszczą na moim stole tak często jak się da. T...
Odsłon: 200
Składniki
Do miski przełożyć biały twarogowy ser, dodać do niego mascarpone oraz czekoladowy krem i dosypać odżywkę białkową (odżywka nie jest konieczna, ale powoduje, że batony mają wyższą zawartość białka i dodatkowo zyskały przyjemny posmak białej czekolady). Wszystko dokładnie wymieszać (ja mieszałam ręcznie za pomocą widelca, ale można wykorzystać blender lub mikser). Rozkładałam kawałki pociętej przezroczystej folii spożywczej, a na nią kładłam porcje słodkiej twarogowej masy formując batonik. Zawijałam folię z masą w środku robiąc takie pakieciki, jakby ta masa pozawijana była w takie spore cukierki foliowe. W ten sposób ogarniętą masę twarogową przełożyłam do zamrażarki i pozostawiłam tam pakieciki na 2 godzinny. Po upływie tego czasu przygotowałam czekoladową polewę. W garnuszku na małej temperaturze podgrzałam gorzką czekoladę z dodatkiem mleka i masła. Wyjęłam twarogowe zawiniątka z zamrażarki, każdy kawałek zmrożonej twarogowej masy rozwinęłam z folii i zanurzałam w polewie czekoladowej, obtaczałam w czekoladzie, żeby cały kawalek był pokryty czekoladą. Postępowałam jednakowo z każdym batonikiem. Wyszło mi 6 sporych sztuk. Można zrobić mniejsze wielkością, a większą ilość batoników wedle uznania. Obtoczone w czekoladzie batoniki przełożyłam jeszcze na 40 minut do zamrażarki. Potem batoniki przechowuję już w lodówce.