Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Popełnione w ramach przedszkolnej imprezy dla niewielkiego człowieka imieniem Mikołaj (stąd te sówki i lentilki). Z relacji pani przedszkolanki wynika, że chłopcy się o nie tłukli, a w tym czasie dziewczynki, korzystając z okazji, skrzętnie je rozkradały. P.S. Sama jedną ukradłam... i nie żałuję, bo była pycha!
Dzisiaj leszcz którego dostałam w prezencie. Jak się dostało to trzeba było p...
Odsłon: 4
Polecam. Dużo dobra, domowe jedzenie.
Odsłon: 119
Dzisiaj leszcz którego dostałam w prezencie. Jak się dostało to trzeba było p...
Odsłon: 4
Polecam. Dużo dobra, domowe jedzenie.
Odsłon: 119
Składniki
1. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni. Formę na muffiny wykładamy papilotkami (jeśli używamy foremek silikonowych nie musimy wykładać ich papilotkami). 2. Do miski wsypujemy mąkę, cukier, cukier wanilinowy lub cukier z wanilią i proszek do pieczenia. Wszystko razem mieszamy. 3. Masło roztapiamy w rondelku, po czym studzimy. Wraz z mlekiem wlewamy do drugiej miski. Wbijamy jajko, a następnie mieszamy dokładnie trzepaczką lub łyżką do połączenia składników. 4. Zawartość obu misek łączymy. Nie mieszamy zbyt długo – należy delikatnie przemieszać masę łyżką tak, aby składniki sypkie były oblepione mokrymi. Nie przejmujemy się grudkami. Muffiny będą puszyste i lekkie, jeśli nie będziemy męczyć ich zbyt długo mieszaniem, czy miksowaniem. 5. Ciasto wykładamy łyżką do ¾ wysokości papilotek. Następnie wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy przez 25 minut. Możemy zrobić test „suchego patyczka” – jeśli patyczek wbity w muffinkę nie będzie oblepiony surowym ciastem, znak to, że muffiny są upieczone.
Muffiny gotowe i na tym możemy nasze pichcenie zakończyć. Świetnie smakują bez żadnych dodatków, ponieważ są wilgotne, puszyste i aromatyczne. Możemy także przygotować krem na bazie serka mascarpone, który doskonale się z nimi komponuje.
6. Śmietanka i mascarpone muszą być schłodzone. Śmietankę ubijamy na sztywno, pod koniec dodając cukier puder. Do ubitej śmietanki dodajemy partiami mascarpone i ubijamy krótko do połączenia na gładki jednolity krem. 7. Krem przekładamy do rękawa cukierniczego i wyciskamy na schłodzone muffiny. Możemy również rozsmarować lub nałożyć krem na wierzch łyżką. Ja zwieńczyłam swoje muffiny kolorowymi lentilkami i papierowymi sówkami, ponieważ przeznaczone były dla dzieci. Równie dobrze można ozdobić je kawałkiem czekolady lub orzechem. I jeszcze mała rada na koniec! Jeśli przygotowujecie, jak ja, hurtową ilość muffinów, proponuję nie podwajać ilości składników. Nie wiem jak to się dzieje, ale wtedy nigdy nie są takie, jak być powinny! Przygotujcie ciasto za każdym razem od podstaw i każdą partię pieczcie osobno. Wtedy będą miękkie, puszyste i równo wypieczone. W końcu nie ma z nimi aż tak dużo roboty...