Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Pyszne, mięciutkie i pulchniutkie pączki z dodatkiem ugotowanych ziemniaków, nadziewane dżemem i obsypane cukrem pudrem.
Bardzo lubię takie dania, ponieważ są szybkie, smaczne i proste. Polecam zwła...
Odsłon: 85
Przepis dnia
Włoska zupa fasolowa.
Odsłon: 4340
Smaczne danie :)
Odsłon: 170
Bardzo lubię takie dania, ponieważ są szybkie, smaczne i proste. Polecam zwła...
Odsłon: 85
Przepis dnia
Włoska zupa fasolowa.
Odsłon: 4340
Smaczne danie :)
Odsłon: 170
Składniki
Składniki na pączki, które trzymam w lodówce wyjęłam parę godzin wcześniej żeby nabrały temperatury pokojowej. Ugotowane i wystudzone ziemniaki z dnia poprzedniego zmieliłam w maszynce do mięsa. Można też przepuścić przez praskę. Masło stopiłam w rondelku i odstawiłam do przestygnięcia. Mleko lekko podgrzałam do temp. ok. 30 stopni. Drożdże wkruszyłam do miseczki. Dodałam do nich łyżeczkę cukru i łyżkę mąki oraz ciepłe mleko. Wszystko dokładnie wymieszałam na jednolity zaczyn. Miseczkę przykryłam ściereczką i odstawiłam ją na ok. 15-20 minut, żeby drożdże wyrosły. Resztę mąki przesiałam do miski. Dodałam budyń śmietankowy, cukier zwykły i waniliowy, stopione masło, całe jajko, żółtko oraz zmielone ziemniaki. Dolałam wódkę i wyrośnięty zaczyn. Wszystko wyrabiałam mikserem z hakami ok. 10 minut, aż ciasto zaczęło odchodzić od ścianek miski. W trakcie wyrabiania dosypywałam od czasu do czasu trochę mąki bo ciasto było dość kleiste. Wyrobione ciasto zostawiłam w misce, przykryłam ściereczką i odstawiłam na ok. godzinę do wyrośnięcia. Gdy znacznie zwiększyło swoją objętość, wyłożyłam je na stolnicę podsypaną mąką i rozwałkowałam na placek o grubości ok. 1-1,5cm. Szklanką od herbaty wycinałam z ciasta kółka. Na środku każdego kółka kładłam po małej łyżeczce dżemu i zlepiałam razem brzegi ciasta formując kulkę. Pączki odkładałam na ściereczkę i pozostawiłam je tak na kilkanaście minut żeby lekko podrosły. W szerokim garnku rozgrzałam ok. 1 litr oleju. Gdy osiągnął temp. ok. 175-180 stopni, zmniejszyłam ogień i włożyłam pierwszą partię pączków. Pączki smażyłam na złotobrązowy kolor, po czym przekręcałam widelcem na drugą stronę i znów smażyłam na rumiano. Usmażone pączki wykładałam na tacę wyłożoną ręcznikami papierowymi. Odsączone z tłuszczu, jeszcze ciepłe pączki obtoczyłam w cukrze pudrze i ułożyłam na paterach.