pyszne... słodkie... i przede wszystkim dietetyczne!!! do wersji nie light dodajemy cukier, a sos robimy na syropie owocowym i mące lub skrobi :)
Panna cotta - light dukan
Składniki
- 500ml mleka, 1/2 laski wanilii,
- słodzik, 3 łyżeczki żelatyny,
- sos: zaprawa malinowa (ok80-100ml),
- 2 łyżeczki skrobi
Składniki
- 500ml mleka, 1/2 laski wanilii,
- słodzik, 3 łyżeczki żelatyny,
- sos: zaprawa malinowa (ok80-100ml),
- 2 łyżeczki skrobi

Etapy przygotowania
Laskę wanilii łamiemy na pół. Mleko, słodzik i wanilię zagotowujemy. Żelatynę zalewamy wodą, podgrzewamy chwilę w mikrofali i wlewamy do mleka - mieszamy.Masę rozlewamy do foremek, gdy ostygnie wkładamy do lodówki.
Przygotowujemy sos: do garnka wlewamy zaprawę, dodajemy skrobię i mieszamy do zagotowania - masa gęstnieje jak budyń! gdy będzie zbyt gęsta można dodać więcej zaprawy.
Gdy panna cotta stężeje, pojemnik wkładamy na chwilę do ciepłej wody - wtedy masa lepiej "odchodzi" i przewracamy na talerz. Podajemy polaną sosem :)
Przepis w Waszym wykonaniu (4)


Komentarze do przepisu (4)
Ostatnio komentowane przepisy

Mega czekoladowe ciasto z chrupiącą, pistacjową warstwą w dubajskim stylu. Ca...
Odsłon: 74

Kotlet z piersi kurczaka w aromatycznej marynacie, w chrupiącej szynce szwarc...
Odsłon: 45
Ostatnio komentowane przepisy

Mega czekoladowe ciasto z chrupiącą, pistacjową warstwą w dubajskim stylu. Ca...
Odsłon: 74

Kotlet z piersi kurczaka w aromatycznej marynacie, w chrupiącej szynce szwarc...
Odsłon: 45



Składniki
- 500ml mleka, 1/2 laski wanilii,
- słodzik, 3 łyżeczki żelatyny,
- sos: zaprawa malinowa (ok80-100ml),
- 2 łyżeczki skrobi
Laskę wanilii łamiemy na pół. Mleko, słodzik i wanilię zagotowujemy. Żelatynę zalewamy wodą, podgrzewamy chwilę w mikrofali i wlewamy do mleka - mieszamy.Masę rozlewamy do foremek, gdy ostygnie wkładamy do lodówki.
Przygotowujemy sos: do garnka wlewamy zaprawę, dodajemy skrobię i mieszamy do zagotowania - masa gęstnieje jak budyń! gdy będzie zbyt gęsta można dodać więcej zaprawy.
Gdy panna cotta stężeje, pojemnik wkładamy na chwilę do ciepłej wody - wtedy masa lepiej "odchodzi" i przewracamy na talerz. Podajemy polaną sosem :)
Robiłam już wiele podobnych deserów, ale wydaje mi się, że ten szczególnie wart jest zrobienia, zwłaszcza ze względu na zawartośc kalorii :) wygląda genialnie!! Pozdrawiam
Pysznośći:)
Pięknie wykonany i pięknie podany deser, a w dodatku można go jeść bez wyrzutów sumienia.
Śliczny ten Twój deserek...bardzo ładny talerzyk i foremka... Wszystko piękne,aż szkoda zjeść ;-)