Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
od jakiegoś czasu przymierzałam się do zrobienia tego wychwalanego przez wszystkich deseru ... zrobiłam i ... jestem pod wrażeniem :-). Zamiast najcześciej stosowanego musu owocowego podałam ją z sosem ajerkoniakowym. Chociaż wyszła mi może niezbyt ciekawie, bo trochę się "rozjechała" na talerzu :-) smakuje OBŁEDNIE :-)
Szybka, smaczna i prosta w przygotowaniu, idealna na różne okazje.
Odsłon: 1480
Wszyscy uwielbiają marcepan! A to ciasto, Marcepanowiec to słodki deser z pok...
Odsłon: 4672
I dzisiaj przepis na szybkie i proste ciasto. Salceson jest taką wersją lekki...
Odsłon: 7251
Szybka, smaczna i prosta w przygotowaniu, idealna na różne okazje.
Odsłon: 1480
Wszyscy uwielbiają marcepan! A to ciasto, Marcepanowiec to słodki deser z pok...
Odsłon: 4672
I dzisiaj przepis na szybkie i proste ciasto. Salceson jest taką wersją lekki...
Odsłon: 7251
Składniki
Deser przygotowujemy dzień wcześniej, wtedy jest pewność, że dobrze się zetnie :-). Śmietankę, mleko i cukier podgrzewamy. Dokładamy czekoladę połamaną w kosteczki i mieszamy do rozpuszczenia. Odstawiamy z panika. W tym czasie rozpuszczamy żelatynę i jeszcze ciepłą dodajemy do śmietanki, mieszamy do całkowitego połączenia się składników. Śmietanowo-czekoladową mieszankę nalezy studzić najlepiej w misce z zimną wodą, mieszając. Kiedy zaczyna się delikatnie ścinać, przelewamy zawartość do 6 małych salaterek, kokilek lub kieliszków i wstawiamy do lodówki na 4 godz., a najlepiej na noc.
Sos: Mleko zagotowujemy z cukrem waniliowym. W tym czasie na parze ubijamy żółtka z cukrem pudrem, do uzyskania jasnej, puszystej masy. Cały czas ubijając wlewamy gorące mleko i ajerkoniak. Na koniec zagęścić mąką rozrobioną w malutkiej ilości zimnego mleka. Chwilę gotować aż krem zgęstnieje. Lekko przestudzić.
Foremki z panna cottą przed wyłożeniem należy na chwilkę zanużyć w gorącej wodzie, przełożyć na talerzyk i polać sosem. Smacznego :-) P.S. Przepis na panna cottę pochodzi z bloga Moje Wypieki, a na sos ajerkoniakowy z blogu Mirabelki