Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Do jej przygotowania są użyte białe ryby, takie jak miruna, morszczuk czy dorsz. Można ją przygotować na kilka dni wcześniej, co sprawi, że smaki lepiej się przegryzą.
Polecam. Może być świąteczny, może być na co dzień.
Odsłon: 5023
Gulasz z mięsa wieprzowego -delikatnej i lekko tłustej łopatki z dodatkiem wa...
Odsłon: 1904
Polecam. Dużo dobra, domowe jedzenie.
Odsłon: 51
Polecam. Może być świąteczny, może być na co dzień.
Odsłon: 5023
Gulasz z mięsa wieprzowego -delikatnej i lekko tłustej łopatki z dodatkiem wa...
Odsłon: 1904
Polecam. Dużo dobra, domowe jedzenie.
Odsłon: 51
Składniki
Warzywa myjemy i obramy, a następnie trzemy na tarce o dużych oczkach. Cebulę obramy i wraz z porem kroimy w kostkę. Na patelni rozgrzewamy olej, przesmażamy cebulę i por aż się zeszklą. Następnie dodajemy pozostałe, potarte warzywa. Dolewamy szklankę wody, dodajemy liście laurowe, ziele angielskie, sól, cukier i pieprz. Wszystko razem mieszamy. Przekładamy całość do garnka i dusimy pod przykryciem do zmięknięcia warzyw. Pod koniec duszenia odkrywamy pokrywkę, by nadmiar wody odparował. Kolejno dodajemy słodką paprykę, sok wyciśnięty z połowy cytryny, 1 łyżkę oleju oraz koncentrat pomidorowy, mieszamy. Oprószamy farsz odrobiną mąki i gotujemy całość do zgęstnienia. Rozmrożoną rybę kroimy na mniejsze kawałki, dokładnie osuszamy. Następnie skrapiamy sokiem z cytryny i odstawiamy na ok. 1 godzinę. Po tym czasie ponownie dokładnie osuszamy filety rybne i doprawiamy do smaku słodką papryką, pieprzem i solą. Kolejno każdy kawałek ryby obtaczamy w mące. Smażymy na patelni na rozgrzanym oleju z obu stron na złoty kolor. Odsączamy usmażone ryby z nadmiaru tłuszczu papierowym ręcznikiem. Wstawiamy farsz i usmażone ryby oddzielnie do lodówki. Na drugi dzień podgrzewamy lekko farsz i dosmaczamy – ewentualnie do smaku solą, pieprzem lub cukrem i sokiem z cytryny. Na dno naczynia wykładam część farszu, na to rybę, kolejna warstwa farszu, ryba i na sam koniec resztę farszu. Dla ozdoby ja dekoruję całość gałąskami kopru i plasterkami cytryny. Rybę po grecku można jeść zarówno na ciepło i na zimno, lecz mi najbardziej smakuje na zimno. Na 2 i 3 dzień, gdy smaki się przegryzą jest najlepsza.