Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
W tym roku mamy w ogrodzie sporo papryki, dlatego mogłam przygotować przecier paprykowy do słoików. Zimą, gdy świeża papryka jest droga, przecier dodaje potrawom bardzo przyjemnego, paprykowego smaku. Można go użyć do przyprawienia dowolnej zupy, potrawki lub gulaszu. Jest świetny jako sos do makaronu albo jako dodatek smakowy do rozmaitych zimnych sosów, a nawet zamiast keczupu na kanapkę z serem. Podobne pasty popularne są w wielu kuchniach świata. Częściej spotykamy pasty ostre, jak harissa, adżyka czy gochujang, ale słodkie z lekko ostrą nutą też można znaleźć, np. w Turcji. Taka pasta to jest bardzo smaczna i aromatyczna rzecz, więc naprawdę warto jej spróbować!
Polecam. Piernik to zdrowe ciasto. Nie wyobrażamy sobie Świąt Bożego Narodz...
Odsłon: 1361
Polecam. Piernik to zdrowe ciasto. Nie wyobrażamy sobie Świąt Bożego Narodz...
Odsłon: 1361
Składniki
Umyte i oczyszczone papryki oraz czosnek przepuść przez maszynkę do mielenia mięsa albo rozdrobnij w inny sposób. Ja użyłam Speedcooka, w którym udało mi się zmiksować surowe papryki prawie na gładko.
Pulpę paprykowo-czosnkową umieść w dużym garnku. Wysokie ścianki są ważne, ponieważ przecier bulgoce i może pryskać podczas gotowania.
Dodaj liście laurowe, olej, cukier, sól oraz koncentrat pomidorowy, a następnie gotuj wszystko przez pół godziny. Nie zapomnij o częstym mieszaniu, ale uważaj na pryskającą pulpę, żeby się nie poparzyć!
Pod koniec gotowania dodaj ocet, wymieszaj i spróbuj, czy smak Ci odpowiada. Może jednak potrzebujesz dodać więcej cukru, a może odrobinę soli lub kilka łyżek octu? Jeśli przecier paprykowy smakuje dobrze, to przekładaj go do wyparzonych słoiczków, zakręcaj i stawiaj do góry dnem aż do ostudzenia.
Ja, ze względu na niewielką ilość cukru, wolałam rozłożyć mój przecier do słoiczków po lekkim przestudzeniu, a następnie pasteryzować w kąpieli wodnej przez 15 minut. Słoiki użyłam nieduże, takie po musztardzie, bo niewielkie słoiki z przecierem paprykowym sprawdzają się w kuchni najlepiej.
Smak mojego przecieru jest łagodny, ponieważ użyłam minimalną podaną ilość ostrej papryki. Ale to dlatego, że równocześnie z przecierem powstały dwa rodzaje gruzińskiej adżyki, więc potrzebowałam na zimę naprawdę łagodnej paprykowej pasty.
Gotowy przecier z papryki przygotowany w ten sposób nie jest bardzo gęstą pastą i nie jest też całkiem gładki, ale taka forma bardzo mi odpowiada. Przygotowanie jest łatwe, nie zajmuje wiele czasu i nie pochłania piekielnej ilości energii, która teraz do tanich nie należy. A smak tego przecieru wynagradza wszelki trud, bo to jest po prostu lato zamknięte w słoikach.
Smacznego!